Obrażanie Balotelliego? To nie jest rasizm
Pomocnik AC Milan, Clarence Seedorf wystąpił w roli adwokata kibiców Juventusu Turyn oskarżanych o rasistowskie zachowania względem napastnika Interu Mediolan, Mario Balotelliego. Sędzia sportowy, Gianpaolo Tosela ukarał Bianconeri z tego powodu grzywną w wysokości 20 tysięcy euro.
Sympatycy Juventusu mieli podczas ostatniego meczu z Udinese Calcio (1:0) śpiewać rasistowskie piosenki pod adresem Balotelliego. Jednak holenderski pomocnik jest innego zdania. Według niego, winić trzeba samego piłkarza, który swoim aroganckim zachowaniem często prowokował kibiców przeciwnych drużyn. Zarzuty fanów Starej Damy nie dotyczyły podobno jego karnacji, ale pewnych gestów.
- Balotelli nie był atakowany za kolor skóry, ale za swoje zachowanie - przekonywał Seedorf dziennikarza turyńskiej gazety Tuttosport. - To nie jest rasizm. Włochy nie są rasistowskim krajem. Jeśli ja nie miałem z tym problemów, a Balotelli tak, to nie jest to kwestia rasizmu, ale on musi uczyć się, jak się zachowywać. To jest taki czas, ma dopiero 19 lat. Jednak jego gesty, na przykład jeden wykonany z Bologną, miały na celu sprowokowanie kibiców. Zachowanie kibiców nie wynikało z tego, jaki jest, ale co robi - wytłumaczył obszernie doświadczony zawodnik.
Kibice Juventusu w pełni utożsamiają się z wypowiedzią Seedorfa. Popierają go w całej rozciągłości argumentując to wiele sposobów. Jedni mówią, że Mario sam zasłużył na takie piosenki, inni uważają że słowa "Se saltelli, muore Balotelli" są całkowicie normalne i równie dobrze mogliby to śpiewać o Nakamurze czy obojętnie jakim piłkarzu. Przypomnijmy że w wolnym tłumaczeniu przyśpiewka "se satelli, muore Balotelli" oznacza "Jeśli skaczesz, Balotelli zginie" Ocenę pozostawiam Wam.
Źródło: seriea.pl/własne
Reklama