Costacurta ostro o Acerbim i nowych wyzwaniach dla Interu
Alessandro Costacurta ostro krytykuje Francesco Acerbiego za odmowę gry w reprezentacji Włoch, podkreślając, że tym samym zawiódł kibiców Azzurrich oraz swoich kolegów z drużyny.
- Miał pretensje do Spallettiego, ale powinien był pojechać na kadrę, zagrać, a potem powiedzieć mu co myśli. Luciano w jego miejsce musiał wystawić debiutanta. Z powodu dumy Acerbi zdradził kibiców Azzurrich i swoich kolegów, którzy go potrzebowali. Tak nie postępuje się z reprezentacją, to jest nie do przyjęcia.
Costacurtę zapytano również o kształtującą się Serie A. Były obrońca Milanu chwali działania transferowe Napoli i Milanu, które według niego znacząco się wzmocniły. Pozostałe zespoły, z uwzględnieniem licznych zmian trenerskich, wydają mu się mniej zdecydowane.
- Ciekawi mnie, czy Fabregas potwierdzi swoją klasę. Chcę zobaczyć, czy Nerazzurri będą w stanie zapomnieć o finale w Monachium, przegranym mistrzostwie oraz odejściu Inzaghiego. Przed Chivu trudne zadanie.
Costacurtę poruszono także temat pierwszych wyborów trenerskich Interu i Juventusu, którymi byli Fabregas i Conte. Zaznaczył, że dla Chivu i Tudora to dodatkowa motywacja, by udowodnić swoją wartość, ale powinni być dumni z otrzymanej szansy. Antonio Conte to, jego zdaniem, jeden z najlepszych szkoleniowców na świecie, a Cesc Fabregas przychodzi po znakomitym sezonie. Dlatego nie uważa, by Chivu czy Tudor poczuli się urażeni, że trafili na swoje stanowiska później.
- To dla nich dodatkowa motywacja, ale powinni być dumni z powołania, mają wielką szansę. Antonio to jeden z 6-7 najlepszych trenerów na świecie, nic dziwnego, że jest rozchwytywany. A Cesc przychodzi po znakomitym sezonie. Nie sądzę więc, by Tudor i Chivu mieli żal, że objęli drużyny później – wręcz przeciwnie.
Pytany o typy na nowy sezon, Costacurta wskazuje, że w pierwszym szeregu stawia Napoli, Inter i Milan. Podkreśla atut Milanu w postaci Modricia, którego określa mianem nauczyciela futbolu, oraz pewność Allegrego na ławce trenerskiej. Juventus widzi na czwartym miejscu, z solidną kadrą i szansą na jeszcze lepsze wzmocnienie. Atalanta – zdaniem byłego reprezentanta – wydaje się słabsza niż w poprzednich latach, straciła Reteguiego, być może odejdzie też Lookman, a zespół nie ma już Gasperiniego. Gian Piero Gasperini ma w Romie zrobić dobrą robotę, choć będzie potrzebował czasu, by wdrożyć swoje pomysły. Lazio z Sarrim oraz Bologna mają walczyć, ale nie o pierwszą czwórkę; Bolognę Costacurta typuje na piątą pozycję.
Źródło: fcinternews.it
Reklama