Tajemnicze zniknięcie Lookmana. Inter i Atalanta czekają
Ademola Lookman zniknął z radarów Atalanty. Po ostatniej wizycie w centrum treningowym w Zingonii, gdzie leczył kontuzjowaną łydkę, nie pojawił się już więcej – ani na treningach, ani w oficjalnej komunikacji z klubem.
Od soboty brak jakichkolwiek wiadomości o Nigeryjczyku. Nie pojawiły się żadne zwolnienia lekarskie, a kontakt z otoczeniem zawodnika został zerwany. Według niektórych źródeł, Lookman miał wyjechać za granicę. Jedno jest pewne: piłkarz opuścił swój dom w Bergamo.
- Czwarty dzień nieusprawiedliwionej nieobecności wzbudza duże rozdrażnienie: do tej pory nie wpłynęły żadne zaświadczenia lekarskie ani sygnały od przedstawicieli piłkarza, co zmusi klub do podjęcia stanowczych decyzji. W najbliższym czasie należy spodziewać się kar i sankcji za zachowanie, które z pewnością nie pozostanie bez konsekwencji,
zapewnia Corriere dello Sport.
Gdzie jest Lookman? Najczęściej wymienianym kierunkiem jest pobliski Mediolan, ale pojawiają się też głosy o podróży za granicę – do Londynu (by być bliżej rodziny) lub nawet do ojczystej Nigerii. Najbardziej prawdopodobna pozostaje jednak hipoteza pobytu w portugalskim kurorcie, który odwiedzał już w przeszłości – zarówno po zainteresowaniu ze strony PSG, jak i tuż przed rozpoczęciem zgrupowania Atalanty, ujawnia rzymski dziennik.
Inter zachowuje spokój i nie zamierza naciskać na rozwój sytuacji. Kluczową kwestią pozostaje cena transferowa – bez znajomości konkretnej kwoty nie ma mowy o jakiejkolwiek ofercie. Atalanta również nie podejmuje żadnych kroków. W planach nie ma nawet spotkań z agentami zawodnika; wydaje się, że wszystkie zaangażowane strony wykorzystają weekend na spokojną analizę sytuacji, czytamy w dalszej części artykułu.
Źródło: fcinternews.it
TheClear
8 sierpnia 2025 | 14:34
Trochę nierosądnie.
Reklama