Mourinho: Fantastyczny zespół

29 listopada 2009 | 18:56 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna3 min. czytania

José Mourinho pochwalił po dzisiejszym meczu pikarzy Interu za ich postawę w starciu z Fiorentiną. Oto wypowiedź szkoleniowca po zwycięstwie 1-0, które daje Interowi 8 - punktową przewagę nad Juventusem Turyn przed sobotnim bezpośrednim starciem z odwiecznymi rywalami.

"Widzieliśmy Inter, który nie wyszedł na boisko przestraszony po porażce w Barcelonie, Inter który grał ważny mecz z rywalem, o którym wiedzieliśmy że będzie trudny. Nasi rywale mieli świetną szansę na gola w sytuacji Gilardino, lecz mój zespół przez pozostałą część meczu był lepszy, strzelił gola tuż po przerwie, lecz sędzia tego nie uznał. Zwycięstwo przyszło po golu w końcówce meczu, co było sprawiedliwe." - mówił Mourinho

"Z piłkarzami postępuję tak jak z wynikami. Kiedy wygraliśmy w Kijowie, każdy mówił, że byłem najlepszy. Nie wierzyłem w to, tak samo jak w to co mówiono o mnie po meczu w Barcelonie. Nigdy nie uważałem Quaresmy jako niewypał, lecz nie uważam go też za najlepszego piłkarza na świecie. Grał świetny mecz, pokazał wiele agresji, później poczuł się zmęczony co było normalne. Normalne jest również to, że dziś o nim mówicie i o fakcie, że grał dzisiaj wyjątkowo.

Milito? Są rzeczy bardzo ważne obok strzelania bramek, jak na przykład powaga i profesjonalizm. Dziś na przykład Eto'o zmarnował sytuację mając przed sobą tylko Frey'a, jestem jednak zadowolony ponieważ zespół wygrał i on sam nie jest smutny z powodu nie strzelenia gola. Jestem zadowolony z wszystkich moich napastników dziś. Balotelli? Myślę, że kiedy zespół gra i pracuje na boisku na zwycięstwo tak jak dziś, to brakiem szacunku jest rozmowa o tych, których na boisku nie było. Nie muszę tłumaczyć mojej decyzji w sprawie Mario. Mogłem na niego postawić, zespół wygrał i znów jestem dobry... Wielu ludzi pisało na mój temat i znalazło nawet dwóch, trzech moich następców. Myślałem, że zostanę wysłany do domu. Nie rozumiem czemu tyle się mówi o Mario. Na ławce zasiadło dwóch mistrzów jak Vieira i Materazzi, lecz o nich nie rozmawiamy." -dodał

Trener nieco ironicznie wypowiedział się również na temat ryzykujących pauze w wypadku zółtej kartki Stanković'u Mottcie oraz Muntarim.

"Nie dostali żółtych kartek, bo nie faulowali. Nie było również fauli werbalnych. Jest tylko jeden piłkarz, który zwykle popełnia takie faule. Wracając do meczu widziałem fantastyczny zespół, który zasługuje na to określenie i zasługiwałby nawet gdyby tego meczu nie wygrał. Brak Mario to była decyzja techniczna i nie chcę o tym dyskutować. Zespół nie potrzebował Mario. Jeśli dwóch Mistrzów Świata są na ławce, dlaczego nie mogę posłać Balotelliego na trybuny?"

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich