Balotelli: Od Nerazzurrich do Rossonerich – wspomnienia i refleksje

Mario Balotelli w rozmowie z Gazzetta.it opowiedział o swojej młodzieńczej sympatii do Nerazzurrich oraz o idolach z dzieciństwa, a także o zmianach, jakie zaszły w świecie piłki nożnej.

Balotelli przyznał, że wciąż kocha grać w piłkę, ale zauważa wiele różnic w porównaniu do czasów, gdy sam występował w juniorskich drużynach, zanim trafił do dorosłego futbolu.

- Jestem zakochany w grze w piłkę nożną – wyjaśnił. – Ale zmienia się zbyt wiele rzeczy. Na boisku widzę mnóstwo zawodników mierzących po 1,90 metra, ale nikt już nie mija rywala. Nawet kiedy młodzi piłkarze założą komuś siatkę, od razu są karani.

Dziennikarz zapytał, czy Balotellemu też się to zdarzało.

- W odpowiednim stopniu. Chociaż wciąż mam jedno niespełnione marzenie – ten czas spędzony w Barcelonie. Potem Moratti zaoferował więcej Lumezzane i przeszedłem do Interu.

Nie zabrakło również pytań o sukcesy i doświadczenia w Mediolanie.

- Oczywiście. Zarówno w Interze, jak i w Milanie przeżyłem wiele satysfakcji i sam dałem obu klubom wiele.

Padło też pytanie o klubowe preferencje Balotellego.

- Jako chłopak sympatyzowałem z Nerazzurri, bo moim idolem był Ronaldo, zwany Fenomenem. Później nigdy nie ukrywałem sympatii do świata Rossonerich. Ale kibicowanie to już coś innego.

Mario Balotelli znany jest z bogatej kariery zarówno w Interze, jak i Milanie. W rozmowie z Gazzetta.it podkreślił, że choć w młodości kibicował Nerazzurrim ze względu na Ronaldo, nie kryje również sympatii do Milanu. Jednocześnie zwraca uwagę na ewolucję futbolu i wyzwania, z jakimi mierzy się młode pokolenie piłkarzy. Jego wypowiedzi pokazują, jak trudno jest dziś wyróżnić się kreatywnością na boisku i jak bardzo zmieniły się realia w porównaniu z początkiem jego kariery.

Źródło: fcinternews.it