Thuram wraca do formy, Chivu ostrożniejszy przed sezonem
La Gazzetta dello Sport analizując zwycięstwo Interu w Bari z Olympiakosem, zwraca szczególną uwagę na występ Marcusa Thurama, piłkarza, który najbardziej odczuł trudy końcówki poprzedniego sezonu i początku obecnych rozgrywek.
Thuram potrzebował nieco czasu, by przyswoić sobie metody treningowe rodem z wojska – jak określa to „La Gazzetta” – do których nie był przyzwyczajony przez ostatnie dwa lata. Duet ThuLa, uwzględniając dobrą formę Lautaro Martíneza w okresie przygotowawczym, wydaje się łapać odpowiedni rytm na osiem dni przed startem Serie A. Za plecami podstawowych napastników rozwijają się Pio Esposito oraz Bonny. Ich wejście na boisko spotkało się z gorącym przyjęciem kibiców Nerazzurrich, którzy podnieśli poziom decybeli, witając młodych zawodników na murawie.
Warto odnotować również większą ostrożność ze strony Chivu, który wraz ze zbliżaniem się sezonu ligowego wykazuje mniej radykalne podejście taktyczne, obniżając pressing, choć wprowadza nowe elementy do swojego klasycznego ustawienia 3-5-2. Przykładem jest rola reżysera powierzona Susicowi, zwłaszcza że Calhanoglu (który będzie pauzował za kartki w meczu z Torino) rozpoczął spotkanie na ławce. Chorwat pokazuje coraz większy potencjał i osobowość, ale aby być pełnoprawnym reżyserem gry, musi jeszcze popracować.
Źródło: fcinternews.it
Reklama