Inter popełnia błąd? Zalewski sprzedany do Atalanty - czy to decyzja Chivu?

17 sierpnia 2025 | 23:32 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Publicystyka3 min. czytania

Każdy zna tego jednego kuzyna, który przyjechał na wesele, zatańczył dwa razy z panną młodą, wypił pół butelki wódki, a potem nagle wsiadł w taksówkę i pojechał do domu, zostawiając wszystkich w osłupieniu? No trochę tak wyglądał Nicola Zalewski w Interze. Przyszedł, rozruszał towarzystwo, błysnął,  siedem miesięcy i basta, Bergamo czeka. Inter machnął ręką i mówi: 17 milionów? No to pakuj się, chłopaku.

Problem w tym, że Zalewski nie był żadnym kuzynem w za małych mokasynach. On naprawdę dawał coś temu Interowi. Wchodził z ławki i skoro jesteśmy przy weselnym klimacie to czasem wyglądało to jak by wyciągnął akordeon i nagle impreza dostawała zupełnie innego rytmu. Świeżość, energia, trochę nieprzewidywalności – w zespole, gdzie Barella i reszta klepali swoje od lat jak starzy urzędnicy w okienku ZUS-u.

Uważam, że po pierwsze: Chivu. Tutaj tkwi zagadka dotycząca tego transferu. Monterrey? Zalewski na boisku dopiero w 78. minucie. Urawa? Odważnie od początku, ale po przerwie wędka, jakby wysłał SMS-a: „dzięki, ale jednak nie”. River? Nie powąchał muraw. Fluminense? To samo. U23 – okej, niech się pobawi, ale w tym meczu to musiał go wpuścić, bo zmieniał cały skład. Monaco? 13 minut. Olympiakos? 9 minut. Monza? Poza kadrą. Olympiakos? Też końcówka.  To nie jest „projekt”, to jest zimny prysznic.

I teraz Atalanta bierze go jak ten kolega, który zgarnia twoją byłą dziewczynę, o której mówiłeś, że „i tak nie była warta”. A potem patrzysz, jak chodzą razem za rękę, ona pięknieje z dnia na dzień i nagle odkrywasz, że byłeś zwykłym idiotą. Bo Atalanta – w przeciwieństwie do Interu – potrafi zrobić z takiego Zalewskiego piłkarza, którego sprzedaży możemy pożałować. Pokażcie kogoś kto w ubiegłym sezonie robił tak dobre wrażenie wchodząc z ławki. Nawet w "pamiętnym" finale z PSG, gdzie każdy zagrał jak drużyna oldbojów na plaży w Pucku, to ...on był jednym z lepszych w tej całej mizerii.

Inter zarobił, tak. Ale czasami zarobek to nie tylko cyferki w Excelu. To też inwestycja w przyszłość, której Mediolan najwyraźniej nie miał ochoty robić. I to jest dla mnie największy absurd – klub, który chce podbijać Europę, rezygnuje z chłopaka, który dawał energię, jakiej w ich grze momentami dramatycznie brakowało. To zaskakujący transfer, bo do "odpalenia" każdy kibic Interu obudzony w środku nocy wymieniłby inne nazwiska ze środka pola. 

Inter sprzedaje chłopaka, który mógł być iskrą, bo nie miał cierpliwości poczekać, aż rozpali ogień, choć z mojej perspektywy to zapewne przede wszystkim decyzja trenera i okazja...do zarobienia.  I to trochę tak, jakby ktoś wyrzucił zapalniczkę, bo nie zapaliła od razu. A potem zobaczył, że w cudzych rękach robi ognisko. 

Dzięki Nicola i powodzenia w Bergamo.

Źródło: intermediolan.com

Milwaukee latarka na szyję 4933479898 ładowana przez USB 400 lumenów - kupisz na mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 16

Dominik

Dominik

18 sierpnia 2025 | 02:44

Nie zgadzam się. Przeciętny z przebłyskami był, jest i będzie. I do tego zielowy mental z kategorii fotka z Ronaldo po 0:5 czy ile to tam było. Błysnął z PSG przy wyniku 0:5? Nie rozśmieszaj mnie.

W całej tej sytuacji dwie rzeczy mnie niepokoją, i to nie jest to że odchodzi ani kwota.
1) kto za niego? Bo chyba nie Darmian? Bo za 16-17 mln godnego zastępcy nie widzę na horyzoncie?
2) jak można Atalancie pójść na rękę po tym jak postąpili wobec nas z Lookmanem? Chyba że jednak przyjdzie na co się nie zanosi.

Luq1989

Luq1989

18 sierpnia 2025 | 06:05

Póki nie usłyszę całej historii nie będę oceniał. Jeśli jednak skończy się na tym, że zarobimy 10 mln na tym transferze ( bo 7 wydaliśmy na sprowadzenie go) to to będzie katastrofa. Gdy wchodził gra się ożywiała. Ma 23 lata więc śmiało można było mu dać pograć ten sezon a za rok byłby wart trzy razy tyle jakby odpalił. Zły ruch według mnie.

lord-gs

lord-gs

18 sierpnia 2025 | 06:17

Na każdej swojej pozycji był ostatni w kolejce do grania. To nie wróżyło wzrostu wartości. Nadarzyła się okazja na zysk kapitałowy za rezerwowego i z tego skorzystano. Ot cała historia.

Oba

Oba

18 sierpnia 2025 | 06:26

Jezeli ''zespół jest kompletny'' to ta sprzedaz jest totalnie niezrozumiała. Jeżeli natomiast te dodatkowe pieniądze pozwola na dwa klasowe wzmocnienia to byla po prostu oferta nie do odrzucenia.

Lubie Nicole, gdy wchodzil na boisko dawał wiatru, ale poza asystą z Milanem nie przypominam sobie, zeby byly z tego jakieś konkrety. Ot fajnie to wyglądało, ale efekty niewielkie. Był i byłby rezerwowym tutaj, dlatego 10mlnE czystego zysku bylo oferta, trzeba bylo brac na powaznie. A czy byla to dobra decyzja to rynek pokaze w ciagu 2 tygodni.

Paulo82

Paulo82

18 sierpnia 2025 | 07:57

Dwa klasowe wzmocnienia za 10 czy tam 17 mln euro? Haha, chyba w 1996 roku.

Oba

Oba

18 sierpnia 2025 | 08:43

Nie za 17 tylko dodajac te 17 do budzetu, ktory jest na te chwile do dyspozycji.

PasywnoAgresywny

PasywnoAgresywny

18 sierpnia 2025 | 06:27

Dziadki zostały a młody zawodnik z błyskiem odchodzi. Powodzenia

domi

domi

18 sierpnia 2025 | 08:07

Ja wiem, że to za Zalewskiego przyszła oferta, ale w czym on zasłużył bardziej na sprzedaż niż taki Carlos Augusto? Brazylijczyk przecież zostawiał zawsze mniejszy swój ślad w meczach Interu niż Polak. Pierwszy duży minus masz u mnie Chivu.

DonPietro

DonPietro

18 sierpnia 2025 | 08:26

Podstawową sprawą Chivu go nie chciał. My lubimy się skupiać na plusach Zalewskiego i zapominamy o minusach jak słaba gra w obronie czy braki w fizyczności. Widocznie dla Chivu, to są braki nie do zaakceptowania, a z racji że na każdą jego pozycję ma lepszych i bardziej pasujących zawodników, to go nie chce.

Z tego transferu tak naprawdę są zadowolone wszystkie strony. Inter, bo sprzedaje z zyskiem, Atlanta bo ma braki na wahadłach, a Juric gra 352. Sam Zalewski, bo będzie grał. O tym zapominamy w tych internetowych żalach. Zalewski byłby przyspawany do ławki, więc nie rozwiną by się, bo nikt nie posadzi Dimarco czy Dumfriesa żeby Nicola łapał minuty, bo może go sprzedamy za 30 mln, a nie za 17.

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

18 sierpnia 2025 | 09:41

zgadzam się

Lambert

Lambert

18 sierpnia 2025 | 10:33

Ciekawe czy pan Chivu oglądał mecze z Nicolą gdy grał w dwójce za napastnikiem w końcówce sezonu. Bo to była by pozycja dla niego, grał tam lepiej niż na wahadle. A tak to będziemy tam oglądać wypalonego Mkhitaryana jeśli nie przyjdzie Lookman czy ktoś. A słabej gry w obronie u nas nie pokazał ani razu, ale przecież co z tego jak jeszcze gorszy w obronie jest Dimarco - tego jednak nikt nie widzi i mówie to jako wielki fan Fede. (edycja 2025.08.18 10:37 / Lambert)

maestro84

maestro84

18 sierpnia 2025 | 09:59

A mnie w tym wszystkim najbardziej w**rwia Atalanta. W pierwszym momencie byłem pewien, że to musi mieć jakiś związek z Lookmanem, a przynajmniej taką miałem nadzieję. Tymczasem Percassi do nas "ssij dzide" i tyle widziano zarówno Nikole jak i Ademole.

ComaPitchBlack

ComaPitchBlack

18 sierpnia 2025 | 10:44

Atalanta dała ofertę za Zalewskiego bo widzi w nim potencjał. Wciąż jest młody więc dalej można nad nim pracować. Jakoś za tych inny na sprzedaż nikt zbytnio nie jest zainteresowany. No chyba, że za darmo xD

mroczny elf

mroczny elf

18 sierpnia 2025 | 10:55

Ale nas ruchają.

shakurspeare

shakurspeare

18 sierpnia 2025 | 14:50

Czej, oni pozwolili decydować trenerowi amatorowi o transferach? XD nie mogę no. To go odkupią za pół roku jak chivu poleci?

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

18 sierpnia 2025 | 22:01

no zawsze trener coś tam ma do powiedzenia, jeśli wspomniał im, że mu nie pasuje (nie wiem, ale sądzę że gdyby chciałby go zatrzymać, to by zatrzymał) a im się nadarzyła okazja, to zrobili deal


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich