Inter wszedł z drzwiami: Inter 5-0 Torino (relacja)

25 sierpnia 2025 | 19:47 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Relacje4 min. czytania

Piątka i prawdziwe widowisko na San Siro: Chivu odpowiada sceptykom debiutem marzeń

Pięć zdobytych bramek, żadnej straconej, futbol na najwyższym poziomie i świętujące trybuny San Siro. Inter rozgromił Torino 5:0, nie pozostawiając najmniejszych złudzeń rywalom i wysłał jasny sygnał zarówno do siebie, jak i konkurentów. Jedno jest pewne: Cristian Chivu nie mógł wymarzyć sobie lepszego debiutu na ławce trenerskiej Nerazzurrich, skutecznie uciszając wszelkich sceptyków. Rumuński trener postawił na sprawdzone rozwiązania z ostatnich sezonów, przede wszystkim na ustawienie 3-5-2. Przed Sommerem zagrali Pavard, Acerbi i Bastoni, na skrzydłach Dumfries oraz Dimarco, a duet Thuram-Lautaro prowadził atak. Jedyna zmiana nastąpiła w środku pola: Sucic zastąpił zawieszonego Calhanoglu, a linię pomocy uzupełnili Barella (odpowiedzialny za rozegranie) i Mkhitaryan.

Na San Siro, pozbawionym wsparcia rozgrzanej Curva Nord, która z powodu protestu pozostała poza stadionem, zespół Chivu od początku pokazał klarowną koncepcję gry: posiadanie piłki, cierpliwość, agresja oraz gra w pionie. Torino próbowało nieśmiało kontratakować, lecz to Inter kontrolował wydarzenia na boisku, stwarzając zagrożenie pod bramką gości — głównie dzięki Sucicowi, Thuramowi i Lautaro — by w końcu przełamać opór rywali. W 18. minucie Bastoni precyzyjnym strzałem głową zamienił idealnie dograny rzut rożny Barelli na gola. Sardyńczyk był kluczowy przy asyście na 1:0, choć później kilkukrotnie popełnił nietypowe dla siebie błędy, przez co tempo gry nieco spadło. Przynajmniej do momentu, gdy Sucic, jeden z najlepszych na murawie Meazza, popisał się znakomitym, nieoczywistym podaniem, które pozwoliło Thuramowi podwyższyć prowadzenie. Inter podwoił wynik, a kibice bawili się doskonale, doceniając wszechstronnego chorwackiego pomocnika, który nie tylko przerywał grę, ale też kreował sytuacje i sam był bliski zdobycia trzeciej bramki, podobnie jak Acerbi, którego zatrzymała znakomita interwencja Israela. Pierwsza połowa w wykonaniu Nerazzurrich była niemal bezbłędna.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Torino zmieniło nastawienie i stworzyło (mniej lub bardziej groźne) okazje za sprawą Ngonge i Simeone, ale pierwszą szansę ponownie miał Thuram, który jednak uderzył obok słupka. Trzeci gol wisiał w powietrzu i padł w 51. minucie, kiedy Lautaro wykorzystał swój pressing, zmuszając obronę Torino do błędu i dopełniając formalności skutecznym wykończeniem akcji. Mecz stał się jednostronny — Inter nie forsował już tempa, lecz konsekwentnie dążył do kolejnych bramek. Bliscy zdobycia gola byli Dumfries, Pavard i Dimarco, podczas gdy Sommer bardzo rzadko musiał interweniować. Czwarta bramka padła około 60. minuty, gdy Bastoni pięknym podaniem uruchomił rozpędzonego Thurama, który skompletował dublet. To była czysta piłkarska uczta.

W serii zmian na boisku pojawili się także Carlos Augusto i Bonny, którzy zastąpili odpowiednio Dimarco i Thurama, żegnanych zasłużoną owacją na stojąco od publiczności San Siro. Kilka minut po wejściu, to właśnie były gracz Parmy wpisał się na listę strzelców, ustalając wynik na 5:0 podczas swojego pierwszego występu na Meazza w barwach Interu. Gdy trzy punkty były już pewne, kapitan Lautaro i Mkhitaryan zostali zmienieni przez Dioufa i Zielińskiego, którzy zajęli pozycje tuż za numerem 14, a ustawienie przeszło na 3-4-2-1. Następnie Bastoniego zastąpił Luis Henrique. W takich momentach, gdy wszystko funkcjonuje perfekcyjnie, można pozwolić sobie na eksperymenty — i w takich warunkach to prawdziwa przyjemność.

- To był debiut, którego nie zapomnę. Drużyna zagrała znakomicie i zasłużyliśmy na to zwycięstwo — mówił po meczu Cristian Chivu.

Inter potwierdził aspiracje do walki o najwyższe cele, a Chivu w efektowny sposób rozpoczął swoją przygodę z pierwszym zespołem Nerazzurrich. Przekonujące zwycięstwo z Torino to nie tylko trzy punkty, ale i jasny sygnał: na San Siro znów może być bardzo głośno.

INTER 5-0 TORINO
strzelcy: 18' Bastoni (I), 36' Thuram (I), 52' Lautaro (I), 62' Thuram (I), 72' Bonny (I)

INTER (3-5-2): 1 Sommer; 5 Pavard, 15 Acerbi, 95 Bastoni (11 Luis Henrique 86'); 2 Dumfries, 8 Sucic, 23 Barella, 22 Mkhitaryan (7 Zielinski 79'), 32 Dimarco (30 Carlos Augusto 67'); 9 Thuram (14 Bonny, 67'), 10 Lautaro (17 Diouf 79').

Ławka: 12 Di Gennaro, 13 J. Martinez, 6 De Vrij, 16 Frattesi, 31 Bisseck, 36 Darmian, 42 Palacios.
Trener: Cristian Chivu.

TORINO (4-3-3): 81 Israel; 20 Lazaro (16 Pedersen 80'), 23 Coco, 5 Masina, 34 Biraghi; 22 Casadei, 6 Ilkhan (61 Tameze 58'), 66 Gineitis; 26 Ngonge (14 Anjorin 80'), 18 Simeone (19 Adams 64'), 10 Vlasic (7 Aboukhlal 58').

Ławka: 1 Paleari, 71 Popa, 8 Ilic, 13 Maripan, 21 Dembelé, 80 Bianay, 83 Perciun, 91 Zapata, 92 Njie.
Trener: Marco Baroni.

Doliczony czas: 1' -

Sędzia: La Penna.
Asystenci: Dei Giudici-Cavallina.
4.sędzia: Crezzini.
VAR: Paterna.
VAR asystent: Chiffi.

Zawieszeni
Inter: Calhanoglu (1), Esposito P. (1)
Torino: -

Zagrożeni
Inter: -
Torino: -

Źródło: inter.it

FASTBACK™ Nożyk 6 w 1 Milwaukee 4932478559 - kupisz w mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 22

mroczny elf

mroczny elf

25 sierpnia 2025 | 20:01

Tylko Sucic z nowych i to tylko dlatego, że Hakan za kartki. Miałem nadzieję na nowy Inter.

pasek_9

pasek_9

25 sierpnia 2025 | 20:10

Już jak patrzę na skład to przez chwilę myślałem że Szymon wrócił ale Gustlik chyba nie miał innej opcji. Obym nie żałował urlopu na dzisiejszy mecz. Forza Inter.

superofca

superofca

25 sierpnia 2025 | 22:52

I jak? Chyba było warto 😉

pasek_9

pasek_9

25 sierpnia 2025 | 23:08

Oczywiście takiego wejścia w sezon się nie spodziewałem 😉

el_loco

el_loco

25 sierpnia 2025 | 20:35

Ja wciąż zastanawiam się jak można było odpuścić takiego chłopaka jakim jest Leoni. Żal w d...e ściska

Bell

Bell

25 sierpnia 2025 | 22:37

Dziwnie nie widzieć Il Demone di Piacenza chodzącego przy linii. Ale pewnie z upływem sezonu się do tego przyzwyczaję.
Tak jak z chęcią przyzwyczaję się do takich wyników! Forza!

mroczny elf

mroczny elf

25 sierpnia 2025 | 22:39

A głąby nadal myślą, że napoli faworyt do mistrza.

kretos

kretos

25 sierpnia 2025 | 22:40

Piękny mecz. Gramy wysoko, agresywnie, przyjemnie dla oka i przede wszystkim po strzeleniu gola chcemy strzelać kolejne. Miło było dzisiaj popatrzeć na ten zespół. Sucic świetny zawodnik. Oby tak dalej.
Brawo trener, brawo drużyna. Czekam na kolejne mecze!

superofca

superofca

25 sierpnia 2025 | 22:55

Mecz petarda ale też Torino dużo słabsze niż rok temu, Baroni będzie miał tam co robić, jak mu pozwolą.
Cieszą gole i asysty, kto miał się dobrze pokazać to pokazał. Słabo tylko imho DiMarco, no i Miki już nie ten. Pavard miał kilka błędów ale na szczęście też kilka dobrych interwencji.

galica13

galica13

25 sierpnia 2025 | 23:17

Nie zniosę straty Leoniego, Miki ostatni sezon, zielu niech sobie odchodzi. Bonny to będzie gość

Garon_92

Garon_92

25 sierpnia 2025 | 23:25

Pierwsza połowa była grana dość wolno to trochę zaskoczyło a mimo to Torino i tak nie nadążało. Skuteczny pressing, dobre rozegranie kilka błędów i jeszcze trochę brak wyczucia kiedy wszyscy oressujemy a kiedy wszyscy dajemy przeciwnikowi piłkę i dajemy sobie trochę oddechu w agresji. Ogólnie bardzo dobry ciąg na bramkę i skuteczność. Bramkarz Torino uratował kilka bramek. Pavard dobry mecz miał jakieś tam błędy ale interwencje jeszcze lepsze. Pierwsza bramka na konto masiny świetnie się uchylił od piłki 🤣

SeaVent

SeaVent

25 sierpnia 2025 | 23:37

Dobra wygrana piękny prezent niech lecą ale nie zapomną gdzie ziemia
Forza Inter! Dzisiaj zrobili mi urodziny. Kocham te barwy! Mam nadzieję że na miejscu ogarną to z ultrasami bo było za cicho na meazza

KawaOpole

KawaOpole

26 sierpnia 2025 | 01:31

Bravo Panowie tak trzeba zacząć sezon - pokazać że bierzmy go z buta od początku do ostaniej kolejki

Lord Nord

Lord Nord

26 sierpnia 2025 | 08:16

Najlepsi na boisku Marcus Thuram oraz Sucic. Pavard dobry mecz tylko jedna strata ale nie wiem czy tam nie bylo faulu. Szczery będę, bym go nie sprzedawał, wygląda dobrze. Barella, no te podania i straty w I połowie, na drugą już wyszedł i pobiegał zdrowo. Poprawić tylko celność podań. Miki, wszystko ładnie ale to co miał to trzeba strzelić, będzie na 60 minut gry. Cała drużyna zagrała na presingu i z chęcią zapomnienienia o ostatnim sezonie. Pokazaliśmy siłę i moc. Super!

ArturO888

ArturO888

26 sierpnia 2025 | 08:22

Mocne rozpoczęcie sezonu przez Inter. Jest fotel lidera po pierwszej kolejce i niech już tak zostanie! Wiadomo, że to było Torino, w dodatku w przebudowie, ale nie zmienia to faktu że inauguracje często rządzą się swoimi prawami (wystarczy spojrzeć na Milan). Tak więc powody do radości są. Już to pisałem kilka dni temu, ale napiszę ponowie, że w tym sezonie zdecydowanym faworytem do Scudetto jest Inter, a nie Napoli i tylko jeżeli niewiadoma w postaci Chivu będzie w stanie ogarnąć to od strony szkoleniowej, nie będzie żadnych konfliktów, itp. to kadrowo Inter jest najsilniejszy i ma wszystkie argumenty żeby to Scudetto wygrać.

Co do transferów, to na ten moment wyglądają bardzo jakościowo i przyszłościowo. Susic wczoraj świetny, Bonny w debiucie ligowym, wchodząc z ławki zdobywa bramkę. Oby tak dalej i mam nadzieję, że po powrocie Hakana do składu, Susic tam pozostanie kosztem Mkhitaryana. Chłopak ma papiery na świetnego pomocnika, a Chorwaci potrafią takich ,,dostarczać''.

Teraz kolejny mecz u siebie, z Udinese i już 13 września będzie pierwszy poważny sprawdzian, wyjazd do Turynu i mecz z Juventusem. Dobrze byłoby już na początku pokazać im, że nie będą mieli czego szukać w Serie A w tym sezonie.

pasek_9

pasek_9

26 sierpnia 2025 | 09:28

Piękny start sezonu, Bonny to zrobił wczoraj więcej niż irański książę przez cały pobyt.

DonPietro

DonPietro

26 sierpnia 2025 | 09:36

A przecież przyszedł za słaby trener i za słabi piłkarze. Miało od razu wszystko runąć i wielki powrót do ery post Mourinho

A mamy głodny zespół, dobrze przygotowany fizycznie i taktycznie. Nowi, którzy przepracowali okres przygotowawczy już dodają jakości. Jak widać internetowi narzekacze znowu są błędzie.

Na taki Inter liczyłem. Szanuję Inzaghiego ale te jego granie w poprzek i cofanie się nawet jak gramy z ostatnim w lidze było już męczące. Na taki Inter, aż chce się patrzeć i coraz bardziej człowiek wierzy, że Marotta i spółka znowu zrobili po swojemu i znowu wyjdzie na ich.

Rahi

Rahi

26 sierpnia 2025 | 09:45

Gdyby na końcówkę sezonu byli tak wypoczęci jak wczoraj, nie skończyłoby się bez tytułów. Miałem odpuścić chcąc uniknąć frustracji, obejrzałem i było dobrze. Nie ma co szamanów otwierać, bo to tylko Torino, ale nie ma co deprecjonować takiego debiutu Chivu.

ComaPitchBlack

ComaPitchBlack

26 sierpnia 2025 | 10:37

Fajnie, "stara gwardia" wciąż w formie.
Cieszy wynik i gra.
Ale ja na pianie z zachwytu poczekam.
To było tylko Torino i ewidentnie słabsze Torino.
Oby tak dalej i oby nie zabrakło sił.

Larry

Larry

26 sierpnia 2025 | 11:38

Cóż, po pierwsze nie śmieszy mnie, tylko wzbudza zażenowanie, że przed sezonem jest cały kolektyw ekspertuf, którzy wieszczą, że awans do LM będzie wielkim sukcesem, bo Chivu, bo gówniane transfery, bo dziadki, itd., a wystarczy jeden mecz z żenująco słabym, ogromnie osłabionym rywalem i już jesteśmy murowanym faworytem do Scudetto...

Po drugie, nie należy lekceważyć takiego zwycięstwa nawet na tle takich dziadów. Tylko pod jednymi peanami bym się podpisał po tym jednym meczu - tymi dotyczącymi Sucicia. Gość wyglądał kosmicznie i trudno sobie wyobrazić, żeby za rok albo dwa nie był niekwestionowanym szefem środka pola. Szeroko pojętego. Tylko dlaczego możemy wykupić takich kozaków tylko wtedy, zanim ktokolwiek zauważy, że tym kozakiem jest? A nie możemy iść jak po swoje po Leoniego, Calafiorego, Buongiorno, Paza, Bremera? Tym bardziej, że oni nie idą do Realu, City, czy PSG, tylko do, tfu, Juve, Napoli...?

Po trzecie wreszcie, oczywiście, że Napoli jest faworytem do Scudetto, bo mają 2 razy lepszą pakę niż w zeszłym sezonie i Conte, który robi mistrza WSZĘDZIE gdzie się pojawia i to z relatywnie słabszą kadrą niż ma teraz. Pozyskali De Bruyne (!!!), Vanję, Beukemę (!) Lukkę i praktycznie nikogo istotnego nie oddali. Jeśli ktoś uważa, że mamy dużo, o ile w ogóle, silniejszą kadrę, to jest chyba niespełna rozumu. Jak Conte nie obroni mistrzostwa, to będzie to jego bezapelacyjnie największa klęska w karierze.

mroczny elf

mroczny elf

26 sierpnia 2025 | 19:09

Z tym po trzecie się nie zgodzę. Napoli teraz będzie grało w pucharach więc będą mieli mniej energii na ligę. Oglądając pierwszy mecz napoli to De Bruyne jak dzieciak we mgle, Lucca to psychicznie chory chłopak. Co prawda bałem się o Inter, że będą przygnębieni, zniechęceni itd. Ale po pierwszym meczu widać u nich złość i naprawienie tego co zjebali w wpoprzednim sezonie, dali mi nadzieję, że to będzie Inter jaki kocham. Napoli ciągnie tylko na Mc tomyneiu, załapie kontuzje i dupa. Oczywiście nie można ich lekceważyć ale wątpię w to by obronili tytuł.

castillo20

castillo20

26 sierpnia 2025 | 20:27

We are back!


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich