Petar Sucic: Od farmy do Ligi Mistrzów i reprezentacji

27 sierpnia 2025 | 12:02 Redaktor: NerioCorsi Kategoria:Wywiady3 min. czytania

Petar Sucic dziś czaruje piłką na boisku, ale w przeszłości zbierał doświadczenia... na farmie. O swojej nietypowej drodze opowiedział w programie „On Board” emitowanym w DAZN i realizowanym przez Inter Media House.

- Dorastałem w małej wiosce, w miasteczku, razem z rodziną. Mamy niewielką farmę, mój ojciec lubi hodować krowy – mamy ich kilka i kiedy byłem mały, to czasem rano pomagałem mu je doić. Ten styl życia mi odpowiadał, uważam, że byłem naprawdę szczęśliwym dzieckiem. Całe dnie spędzałem na świeżym powietrzu, czułem się bardzo dobrze. Mieliśmy też inne zwierzęta – tej części życia nigdy nie zapomnę.

Wspominając swoje pierwsze piłkarskie kroki, Sucic podkreślił:

- Mam piękne wspomnienia i wiele emocji związanych z tym miejscem, dorastałem w Bugojnie. Dużo nauczyłem się o życiu w tym mieście. To był ważny etap mojego życia, bo właśnie tam dorastałem.

W programie pokazano mu zdjęcie w koszulce Dinama Zagrzeb. Tak mówił o tym momencie:

- To był mój debiut w Lidze Mistrzów, w zeszłym sezonie. Lało jak z cebra i myślałem, że mecz w ogóle się nie odbędzie. Ostatecznie wyszliśmy na boisko, byłem bardzo szczęśliwy i strzeliłem jedną z najładniejszych bramek w życiu. To noc, którą zapamiętam na zawsze.

Poza boiskiem? Sucic nie ukrywa, że nie jest fanem mediów społecznościowych:

- Nie lubię marnować czasu na social media – wyjaśnia pomocnik Nerazzurrich – to przydatne narzędzie, ale równie dobrze można tam spędzić pięć godzin. Ja wolę żyć naprawdę. Jesteśmy zawsze pod presją mediów. Po meczu czy treningu potrzebuję się odciąć, odpocząć. Spędzam czas z rodziną – to jeden z powodów, dla których nie używam sociali.

W rozmowie nie mogło zabraknąć wątku kuzyna, Luki:

- Dorastał w Austrii i kiedy tylko może, co roku przyjeżdża do mnie – wtedy gramy razem, jak za dzieciaka. Możemy być z siebie dumni, nasze rodziny też są dumne. Kiedy byliśmy mali, oglądaliśmy mecze w telewizji, teraz wspólnie gramy w reprezentacji. To dla mnie wyjątkowa historia.

O reprezentacji Sucic mówił z wielkim entuzjazmem:

- Bardzo lubię grę w kadrze, jestem najszczęśliwszym chłopakiem na świecie, kiedy wychodzę na boisko w tej koszulce. To była dla mnie jedna z najważniejszych szans, cieszę się za każdym razem. Debiut był szczególnym momentem i wyjątkową emocją.

Źródło: fcinternews.it

Okulary ochronne odporne na zarysowania 4932478763 Milwaukee - kupisz na mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich