Pio Esposito: Od La Spezii do marzeń o reprezentacji

27 sierpnia 2025 | 18:13 Redaktor: Kejmo Kategoria:Akademia4 min. czytania

Pio Esposito: Nigdy nie przestanę dziękować Chivu. Gra w reprezentacji to marzenie, które chcę spełnić własnymi rękami

- Castellammare di Stabia to miasto, z którym jestem bardzo związany – nigdy nie zapomnę swoich korzeni. Mieszkałem tam do szóstego roku życia, a potem przeprowadziłem się z całą rodziną do Brescii, by razem z braćmi gonić za piłkarskim marzeniem. Wracam tam, gdy tylko mogę, zwłaszcza podczas wakacji

- Gdy tylko przyjechaliśmy do Brescii, chcieliśmy przeżywać to marzenie z pasją, którą zaraziliśmy się od ojca. Od małego myśleliśmy tylko o piłce, a dziś mamy szczęście i przywilej realizować te ambicje. Mam świetny kontakt z oboma braćmi – z Salvatore grałem przez dwa lata w La Spezii, więc naturalnie pojawiały się między nami drobne sprzeczki. Z Sebą zawsze rozmawiam o tym, jak idzie sezon. Motywujemy się nawzajem do rozwoju

Inter w moim przeznaczeniu.

- Do Interu trafiłem w wieku dziewięciu lat. Doskonale pamiętam gola strzelonego Torino w półfinale w Comacchio. Miałem wtedy trenera, Davide Aggio, który przekazał mi wartości i zasady Interu. Powtarzał nam: „Kiedy jesteś w Interze, jesteś w elicie”. Ta fraza zapadła mi w pamięć. Przekazał nam także zwycięską mentalność, która jest niezbędna w tym klubie

Pod wodzą Chivu w zespole U-19.

- Po sześciu miesiącach, gdy nie szło nam najlepiej, sporo się zmieniło. Trener powierzył mi opaskę kapitana – stało się to podczas meczu w Cagliari, gdy zabrakło dotychczasowego kapitana. W tym spotkaniu strzeliłem hat-tricka i od tamtej pory nosiłem opaskę do końca sezonu. To była odpowiedzialność, która bardzo mnie rozwinęła – nigdy nie przestanę dziękować trenerowi za to, ile mi dał

Nagroda dla najlepszego młodego piłkarza Serie B na Gran Galà del Calcio.

- To było moje pierwsze indywidualne wyróżnienie i wywołało we mnie ogromne emocje. Dwa lata spędzone w La Spezii były niezapomniane i kluczowe dla mojego rozwoju. Było tam wiele „pierwszych razów”, dlatego chcę szczególnie podziękować trenerowi D’Angelo, wszystkim kolegom z drużyny i ludziom z klubu. To oni pozwolili mi rozwinąć skrzydła i spełnić marzenie o powrocie do gry w barwach Interu

Cieszynka „Popeye”.

- Powstała dzięki mojemu koledze ze Spezii, Petko Hristowowi. Przechodząc z Primavery Interu do Spezii, przeszedłem dużą przemianę fizyczną. Hristow był tym, z którym zostawałem na siłowni po treningu. Wszystko zaczęło się od żartu – pierwszy raz wykonałem tę cieszynkę w meczu Spezia–Venezia i tak już zostało, bo bardzo mi się spodobała

Gol przeciwko River Plate na Klubowych Mistrzostwach Świata.

- Strzeliłem swoją pierwszą bramkę w pierwszym zespole – wciąż trudno mi w to uwierzyć. Czasami wraca do mnie tamta chwila, to były niesamowite emocje. Jeśli się przyjrzycie, po golu na moment wydaję się zagubiony – to pokazuje, jak silne towarzyszyły mi uczucia. Powrót do tej koszulki to spełnienie marzeń

Dlaczego numer 94?

- Moja dzielnica nazywa się „Ciceron 94”, więc chciałem zadedykować numer mojemu osiedlu i boisku, gdzie dorastałem z braćmi. To tam wszystko się zaczęło

Reprezentacja Włoch.

- Każdy, kto zaczyna grać w piłkę, marzy o tym, by założyć koszulkę ukochanego klubu i reprezentacji. To pragnienie, które chcę zrealizować i poczuć na własnej skórze

Pio Esposito, młody napastnik Nerazzurrich, w szczerej rozmowie wspomina dzieciństwo, rodzinę, początki w Interze i współpracę z Cristianem Chivu. Wyróżniony jako najlepszy młody piłkarz Serie B, nie ukrywa, że najważniejszym celem jest gra w pierwszym zespole i powołanie do reprezentacji Włoch. Jego historia pokazuje, że marzenia są w zasięgu ręki, jeśli towarzyszy im pasja, pokora i ciężka praca.

Źródło: fcinternews.it

Okulary ochronne premium z uszczelką Milwaukee 4932471886

Polecane newsy

Komentarze: 1

Lechu

Lechu

27 sierpnia 2025 | 18:26

Motywująca historia, ale teraz trzeba pokazać jakość w pierwszym zespole. Chivu wie, jak wyciągać z chłopaków najlepsze, więc oby Pio nie spoczął na laurach.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich