Nowy Inter według Chivu: agresja, pressing, pionowość

5 września 2025 | 16:06 Redaktor: Kejmo Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Aggresywność, pressing i gra pionowa: taki jest plan Chivu na nowego Interu. Chivu od samego początku jasno określił swoje wymagania: potrzeba więcej agresji i gry do przodu, koniec z niepotrzebnymi ozdobnikami i wyczerpującym utrzymywaniem się przy piłce. Taki kierunek narzucił nowy szkoleniowiec, choć jego założenia nie zawsze były w pełni realizowane przez piłkarzy, zwłaszcza podczas meczu z Udinese.

To właśnie agresywność, pressing i pionowość stanowią fundamenty futbolu Rumuna, który próbuje ukształtować Inter według własnej wizji, choć nie obywa się bez trudności.

- Jeśli jest jakaś statystyka, w której Chivu nie lubi dominować, to właśnie posiadanie piłki – potwierdza „La Gazzetta dello Sport”. To dla niego fałszywy mit, podobnie jak dla wielu współczesnych strategów: można wygrywać także za sprawą piłkarskiej partyzantki, z niespodziewanymi atakami, bez zbędnych kombinacji. W taki sposób Chivu pokonał Igora Tudora w ostatnim spotkaniu Parma-Juve. Miał mniej zasobów, ale zdobył teren dzięki kolektywnej umiejętności. Dzięki charakterowi. Nie zawsze różnice jakościowe zniweluje nastawienie, ale czasem właśnie tak się dzieje.

W międzyczasie wzrosły także statystyki fauli: drużyna ma już na koncie 31 przewinień, czyli średnio 15,5 na mecz, co daje jej piąte miejsce w Serie A – za Sassuolo, Como, Napoli i Veroną. Chivu traktuje to jako pozytywny sygnał: oznacza, że zawodnicy starają się wdrażać jego zasady, odzyskiwać piłkę jak najdalej od własnej bramki, bez obaw.

W tej sytuacji naturalnym wyborem wydaje się wprowadzenie nowych piłkarzy do składu. - Także dlatego sprowadzono Manuela Akanjiego, defensora, który prawdopodobnie nie popełniłby błędu Nikola Bissecka przeciwko Attie z Udinese: zamiast się cofać, podjąłby pojedynek z rywalem, spowalniając jego akcję przy wsparciu kolegów gotowych do pomocy – czytamy. Chivu ustawi go od razu na prawej stronie środka obrony, próbując ograniczyć kreatywność Yildiza i zminimalizować momenty dekoncentracji Dumfriesa (który wczoraj trafił także dla Holandii). Jednocześnie zażąda od pomocników tłumienia źródeł gry Juventusu. Zajmą się tym Barella oraz, jeśli zostanie potwierdzony w składzie, Sucic, który w meczu z Torino był jednym z najlepszych na boisku. Reszta będzie zależeć od Calhanoglu, który zaliczył minuty w kadrze Turcji i liczy na powrót do Appiano w lepszej formie, niż gdy wyjeżdżał.

Zaufanie władz klubu do trenera pozostaje pełne: tak właśnie będzie wyglądała dalsza droga Nerazzurrich.

Źródło: fcinternews.it

FASTBACK™ Nożyk 6 w 1 Milwaukee 4932478559 - kupisz w mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 2

Lechu

Lechu

5 września 2025 | 16:18

No to zobaczymy, czy to przejście na większą agresję się sprawdzi. Piłkarska partyzantka czasem działa, ale trzeba mieć do tego odpowiednich ludzi. Trochę więcej konsekwencji w defensywie by się przydało.

DonPietro

DonPietro

5 września 2025 | 16:55

Tylko żeby piłkarze chcieli to realizować, bo w meczu z Udinese, to był typowy Inter Inzaghiego w zeszłym sezonie.

Poza tym Hakan na boisku równa się minus jeden zawodnik na boisku. Nie ma co się łudzić na kadrze nie buduje się formy.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich