Adriano szczerze o samotności po zakończeniu kariery
Adriano z goryczą: Nikomu już na mnie nie zależy, tylko jeden były piłkarz dzwoni, by zapytać, jak się czuję
Adriano, były napastnik Interu, utrzymuje kontakt jedynie z nielicznymi byłymi kolegami z drużyny. O swojej sytuacji opowiedział w podcaście „Boteco do Chula”, prowadzonym przez byłego piłkarza Aloisio Chulapę.
- Nie ma ceny za spędzanie czasu z ludźmi, których kochasz. Nie jestem osobą, która chętnie udziela wywiadów, ale dzisiaj nalegałem i przyszedłem z przyjemnością. Nikomu już na mnie nie zależy – mówi z goryczą Cesarz. – Jedynym piłkarzem, który do mnie dzwoni, żeby zapytać, jak się czuję, jest Aloisio. Niewielu tak naprawdę interesuje się losem innych. Tego nie da się wytłumaczyć, ale piękne chwile zostają z nami.
Słowa Adriano pokazują, jak często życie po zakończeniu kariery sportowej bywa samotne. Choć był gwiazdą Nerazzurrich, dziś ceni sobie głównie prawdziwe przyjaźnie i wspomnienia z boiska.
Źródło: fcinternews.it
Paweł Świnarski
7 września 2025 | 12:51
Być może jak kiedyś dzwonili to był akurat pijany, albo na imprezie. Poza tym tak niestety wygląda życie, w pewnym momencie każdy wpada w taki etap, że ma swoją rodzinę, życie, obowiązki i po prostu tego czasu jest bardzo mało, nie tylko dla innych ale nawet dla siebie. Wiem coś o tym :) Zresztą szanowny Adriano do nich dzwonił? Pytał jak oni się czują? Nie wiem, ale to też dość ważne pytanie. W życiu prawdziwych przyjaciół ma się naprawdę niewielu i to nic niezwykłego.
vnm
7 września 2025 | 21:59
Przecież on sam wybrał takie życie. Sam chciał wrócić do slamsów bo tam mu było najlepiej więc teraz niech nie narzeka.
Reklama