Pavard: Wygrałem scudetto w najlepszym klubie Włoch

11 września 2025 | 14:55 Redaktor: NerioCorsi Kategoria:Wywiady4 min. czytania

Benjamin Pavard: Zdobyłem scudetto w najlepszym klubie we Włoszech. De Zerbi wybuchowy? Nie widzieliście jeszcze Inzaghiego. OM i Rabiot...

– Przeżywam wiele emocji, minęło dziewięć lat odkąd opuściłem Francję i bardzo za nią tęskniłem. Właśnie dlatego ten projekt od razu mi się spodobał. Zbliżam się do rodziny, a moja żona również pochodzi z Marsylii. Jestem bardzo szczęśliwy, że tu jestem.

– Akceptuję każdą rolę. Gdy rozmawiałem telefonicznie z Benatią, opowiedział mi o projekcie i to mnie przekonało – od razu mnie uwiódł. Nie ja decyduję o swojej pozycji na boisku, jestem bardzo wszechstronny. Gram praktycznie wszędzie. Obrona na trzech lub czterech, prawy obrońca – jestem do dyspozycji trenera.

– Moi agenci byli w kontakcie z Benatią już od jakiegoś czasu, a transfer został dopięty w ostatni dzień okienka. Gdy dowiedziałem się o zainteresowaniu Olympique Marsylia, wszystko stało się dla mnie jasne: chciałem trafić na Velodrome i zagrać w Lidze Mistrzów z Marsylią. To emocje, których się nie zapomina. Nie mogę się doczekać, by świętować zwycięstwa, mam nadzieję, że już w piątek. Marsylia to również wielki klub. Miałem szczęście zdobyć wiele trofeów w wielkich klubach, takich jak Bayern Monachium i Inter. Ale Marsylii nie sposób odmówić. Infrastruktura jest wspaniała, kibice zawsze są obecni, potrzebowałem tego, by przeżyć te emocje i zbliżyć się do rodziny. Wszystko zostało zrobione, bym był szczęśliwy.

– Wszystko, co powiedział mi Rabiot o Marsylii, było tylko pozytywne, bardzo się cieszy z mojego transferu. Powiedział, że kibice są niesamowici, że to coś, czego trzeba doświadczyć. Dobrze wypowiadał się o klubie, utwierdził mnie w moim wyborze, choć już wcześniej znałem trochę to miasto.

– Kadra jest jakościowa. Longoria i Benatia wykonali znakomitą pracę, od pierwszego dnia zostałem bardzo dobrze przyjęty. Nie znałem osobiście De Zerbego, ale wiem, że wykonał świetną robotę. Odnajduję się w jego stylu gry. Mam nadzieję, że czeka nas wielki sezon. Byłem pod ogromnym wrażeniem, gdy tu przyjechałem – to bardzo profesjonalny klub. Czuję się świetnie, jestem w klubie na najwyższym poziomie.

– Sądzę, że nie widzieliście jeszcze Simona Inzaghiego. Gdy pierwszy raz trafiłem do Włoch, zastanawiałem się, czy jest szalony. Ale w rzeczywistości to ludzie z ogromną pasją do swojej pracy. Może to być zaskakujące dla Francuzów, ale są prawdziwymi pasjonatami. Czekam z niecierpliwością na rozpoczęcie współpracy z trenerem.

– Mistrzostwa świata są celem, ale nie przyszedłem do OM tylko z tego powodu. Od dawna śledzę Marsylię, klub ma ambitny i interesujący dla mnie projekt. Grałem w Interze. Przyszedłem, bo Benatia przekonał mnie prezentując projekt sportowy. Jeśli będę grał dobrze, selekcjoner zdecyduje się mnie powołać. Najważniejsze jest, by być skutecznym w OM. Nie grałem dużo we Francji, chcę tu pokazać swoją prawdziwą wartość. Mam nadzieję na świetny sezon.

– Nie przyszedłbym tutaj, gdybym nie wierzył, że OM jest w stanie osiągnąć coś wielkiego w Lidze Mistrzów. Opuściłem Francję w wieku 20 lat, by grać w Niemczech, zaczynałem w Stuttgarcie, gdzie się rozwinąłem. W Bayernie Monachium miałem szczęście wygrać wszystkie trofea. Potem trafiłem do najlepszego włoskiego klubu i wygrałem scudetto. Mam dużo doświadczenia i postaram się je przekazać kolegom. To ode mnie zależy, by doradzać – mamy kilku doświadczonych piłkarzy. Najważniejsze, by być solidnym w defensywie.

Źródło: fcinternews.it

FASTBACK™ Nożyk 6 w 1 Milwaukee 4932478559 - kupisz w mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 1

Oba

Oba

11 września 2025 | 16:28

Od razu widac, ze kontrakt jeszcze obowiazuje. Chociaz spodziewam sie, ze jezeli nie narobi jakiegos gnoju, to Marsylia go wykupi. Kilkanascie baniek za Pavarda to dobra cena dla kupujacego.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich