Derby d'Italia: kluczowy test dla Chivu i Nerazzurrich

Derby d'Italia pomiędzy Juventusem i Interem na łamach Tuttosport nabiera wyjątkowego znaczenia, a stawka trzech punktów jest już jasno określona dla obu drużyn, które dziś po południu zmierzą się na stadionie w Turynie.

Według turyńskiego dziennika, w przypadku porażki Juventus poradziłby sobie z tym rozczarowaniem stosunkowo łatwo, choć nie bez problemów. Gdyby jednak to Inter przegrał, sytuacja Christiana Chivu stałaby się „wyjątkowo skomplikowana”. Już na początku trzeciej kolejki Serie A powracają stare wątki: - Inter to drużyna na końcu cyklu, Juventus liczy, że dopiero swój zaczyna.

Komentator Tuttosport podkreśla jednak, że - drużyny na końcu cyklu to nie są drużyny skończone, ale ich równowaga jest bardziej krucha niż w niedalekiej przeszłości. Pomimo „starzenia się” kadry, skład Nerazzurrich został określony jako „najwyższej klasy i bez wątpienia bardziej konkurencyjny od Juventusu”. Warunkiem jest jednak pełne zaangażowanie wszystkich zawodników – z Hakanem Calhanoglu na czele – podczas gdy Igor Tudor może być pewny, że jego piłkarze są głodni sukcesu.

Według dziennika ze stolicy Piemontu, siła rywalizacji Juve-Inter tkwi właśnie w „przecięciu się losów i nietypowych historiach dwóch trenerów, którzy niemal przypadkiem znaleźli się na swoich ławkach trenerskich”. W odniesieniu do pracy szkoleniowców, Tuttosport nie zawahał się rzucić wyzwania Chivu: - Czy zostanie on dla Interu nowym Contem, czy raczej Pirlo? Odpowiedź poznamy w najbliższych miesiącach, a dzisiejszy mecz będzie kluczowym momentem tej oceny.

Źródło: fcinternews.it