15 milionów pytań o obsadę bramki w Interze
Zero minut rozegranych między Klubowymi Mistrzostwami Świata a ligą, kilka sporadycznych występów latem w meczach towarzyskich przed sezonem. Cristian Chivu jak dotąd nie odszedł od metody Simone Inzaghiego, konsekwentnie stawiając w bramce wyłącznie na Sommera.
Widoczny błąd przy golu Adžicia, który rozstrzygnął mecz Juventusu z Interem (można też dyskutować o trafieniu na 2:1 z dystansu autorstwa Yildiza oraz o bramce na 3:3 zdobytej głową przez Thurama), zmusza w Mediolanie do poważnej refleksji nad postawą Sommera.
Szwajcarski bramkarz był jednym z bohaterów, którzy poprowadzili Nerazzurrich do finału Ligi Mistrzów w poprzednim sezonie, notując kapitalne interwencje zwłaszcza w rewanżowym meczu półfinałowym z Barceloną. Wyróżniał się także aktywną rolą w budowaniu akcji od własnej bramki podczas swojej przygody w Interze.
Josep Martinez, gdy tylko był powoływany z powodów taktycznych czy z powodu urazu Sommera, zawsze stawał na wysokości zadania. Nie zawodził, imponował efektownymi paradami i przede wszystkim prezentował dużą pewność siebie między słupkami.
Inter zapłacił za Martineza latem 2024 roku 15 milionów euro, wyciągając go z Genoi w okienku transferowym, które nie obfitowało w wielkie wydatki. Na razie jednak inwestycja ta nie przyniosła odpowiedzi. Dorobek Sommera nie podlega dyskusji, ale wyraźnie widać jego spadek formy.
I tu wracają wspomnienia z ostatnich lat Samira Handanovicia, krytykowanego przez sporą część kibiców Nerazzurrich po latach, gdy był jednym z nielicznych jasnych punktów zespołu. Pamiętamy też sezon, w którym André Onana po kilku miesiącach przejął jego miejsce, zostając podstawowym bramkarzem w lidze i Lidze Mistrzów, zanim Manchester United zapłacił za niego ponad 50 milionów euro. Ale to już inna historia.
Pozostaje pytanie, co zrobi Chivu. Czy w spotkaniach z Ajaksem i Sassuolo znów zobaczymy Sommera między słupkami, czy może Martinez po raz pierwszy otrzyma szansę jako podstawowy bramkarz?
Źródło: fcinternews.it
Lord Nord
14 września 2025 | 22:43
Przecież on miał być wytransferowany a obsada bramki miała być realnie wzmocniona, teraz po zamknięciu okna to tylko Martinez i w zimie kogoś kto podniesie poziom i zaogni konkurencji czar. Jaki bohater, wybronił szczerze to 2 niesamowite sytuacje z Barca i 1 z Bayernem. Reszta normal. Statystyki obron w tym sezonie tragedia, poprzedni też przeciętnie.
Miał przebłyski ale bohater, no nie, może 1,2 mecze na cały sezon.
domi
15 września 2025 | 07:55
Martinez nie dostarczył jeszcze nic takiego, co by nie pozwalało powierzyć mu bramki Interu. Widzę go w bramce, przynajmniej do końca sezonu, a nawet i dłużej, tylko do tego trzeba skończyć z typowym dla Interu sentymentalizmem.
master
15 września 2025 | 12:30
Z jednej strony zgadzam się że 2 strzały miał na ręce/rękach i zostały przełamane, z drugiej strony czy inny bramkarz by te ręce tam miał? Di Gregorio też nic nie pokazał a nawet się nie rzucał do strzałów.
Jeszcze kilka m-cy temu z Barceloną dał nam finał teraz popełnił błędy...
Rok temu w Genui też po jej babolu straciliśmy bramkę ale czy do końca sezonu były podstawy wątpić w Szwajcara? Chyba nie. Martinez pomimo warunków raczej nie gwarantuje jakości a Sommer oferuje przy braku warunków.
Ten mecz niestety na konto bramkarza, oby ostatni. Za dużo mieliśmy w zeszłym sezonie spotkań bez 3 punktów gdzie mieliśmy błędy kluczowych zawodników, kosztowało nas to mistrzostwo. Wymieniać można bez liku zachowania Sommera j.w. Hakana (karny z Napoli u nas), Bismarcka (ręka w Genui i u nas z Lazio), słaby generalnie Barella i Miki przez większość sezonu, a zabrakło 1 punktu do baraży.
Garon_92
15 września 2025 | 14:09
Martinez jak grał nie zawodził w większości mecosw wyciągał świetne sytuacje. Sommerowi potrzeba chwilę przerwy, sory ale w takim klubie musi dawać coś więcej a sommer nie daje tego. Rozegranie przeciętne, a w trudnych sytuacjach nie dodaje nic extra. Czas na rotację
lord-gs
15 września 2025 | 20:34
Jak na razie "pięknie" nam idą wydatki na rezerwowych. Bonny, Luiz Henrique, Diouf i Martinez razem kosztowali ok. 90 mln €...
Lord Nord
16 września 2025 | 08:25
Co tu pytać, na 13 strzałów celnych 6 wpadło w tym sezonie w 3 meczach..
Dodatkowo strzały Torino i Udinese tak naprawdę były 3 trudne z czego dwa wpadło.
Statystyka ostatnia to z Juve wszystko co w bramkę to byl gol zdobyty przez Juve. Równia pochyła, gorzej nie będzie. Last minute.
Reklama