Pio Esposito blisko wyjściowej jedenastki Interu. Chivu ma powody do zadowolenia
Kapitan Interu wciąż niepewny gry przeciwko Sassuolo – Pio Esposito blisko pierwszego składu, Chivu zadowolony ze zmian w ataku.
Plecy kapitana wciąż sprawiają pewne problemy – donosi dzisiejsza „La Gazzetta dello Sport”. Najnowsze informacje dotyczące stanu zdrowia Lautaro Martineza nie napawają pełnym optymizmem. Argentyńczyk wciąż dochodzi do siebie po urazie pleców i nie jest jeszcze w pełni sił. Czy Toro rozpocznie mecz z Sassuolo od pierwszej minuty? Odpowiedź poznamy dopiero po dzisiejszym treningu i słowach Cristiana Chivu, który zdecyduje, czy dać napastnikowi zielone światło, czy jednak zachować ostrożność.
Po zajęciach na siłowni w czwartek w Appiano, Lautaro miał wrócić do treningów z zespołem i szykować się do powrotu do wyjściowej jedenastki, jednak dyskomfort wciąż nie ustąpił całkowicie. Dzisiejsza sesja treningowa będzie więc kluczowa dla ostatecznej decyzji.
- Lautaro bardzo chce wrócić na boisko, ale wydaje się, że Chivu zamierza podejść do sprawy z rozwagą i ewentualnie wpuścić Argentyńczyka z ławki rezerwowych – relacjonuje dziennik.
Z drugiej strony trener Nerazzurrich ma do dyspozycji Pio Esposito, który z każdym dniem coraz bardziej imponuje formą i domaga się miejsca w podstawowym składzie. To właśnie szerszy wybór personalny odróżnia obecny Inter Cristiana Chivu od zespołu prowadzonego przez Simone Inzaghiego.
- Od pustyni tria Taremi-Arnautović-Correa do błyskawicznego rozwoju Pio i Bonny’ego, których łączny wiek to zaledwie 41 lat. Zarówno wychowanek Interu, jak i Francuz sprowadzony z Parmy gwarantują solidność, a supermoce Thurama robią resztę – podsumowuje gazeta.
Włoska prasa podkreśla, że zmiany w ataku Nerazzurrich mogą okazać się kluczowe w najbliższych tygodniach, a Chivu z uśmiechem korzysta z nowych możliwości.
Źródło: fcinternews.it
Reklama