Cagliari 0-2 Inter - Lautaro i Pio Esposito dają Interowi cenne zwycięstwo

27 września 2025 | 20:40 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Relacje4 min. czytania

Lautaro Martinez i Francesco Pio Esposito – nie była to podstawowa para napastników tego wieczoru, lecz to właśnie ich nazwiska pojawiły się na tablicy świetlnej stadionu Unipol Domus obok wyniku „Cagliari – Inter 0:2”. Zespół prowadzony przez Chivu odniósł przekonujące zwycięstwo na Sardynii, pokonując jedną z najgroźniejszych drużyn obecnego sezonu. Gole kapitana oraz młodego napastnika, wychowanka klubowej akademii, zapewniły Nerazzurrim trzy niezwykle cenne punkty – zarówno dla morale, jak i ciągłości oraz walki o czołowe miejsca w tabeli, szczególnie wobec remisu Juventusu z Atalantą i przed jutrzejszym hitem Milan – Napoli.

Chivu rozpoczął mecz na Unipol Domus z kilkoma istotnymi zmianami. Na bramce ponownie stanął Josep Martinez, a w ataku powrócił drugi Martinez – tym razem z opaską kapitańską – by stworzyć duet z Thuramem. Do wyjściowego składu wrócili także De Vrij i Bastoni w defensywie, Mkhitaryan w środku pola oraz Carlos Augusto, który tym razem znalazł się nieco wyżej na lewej flance. Uwagę przykuwał również Luis Henrique, rozpoczynający spotkanie po prawej stronie i dający odpocząć Dumfriesowi.

Zaledwie dziesięć minut meczu i Lautaro zastosował swoją niepisaną zasadę wobec Rossoblu: idealne dośrodkowanie Bastoniego, miękka główka El Toro i po raz dwunasty w dwunastu starciach Argentyńczyk trafia do siatki Cagliari. To zdecydowanie jego ulubiona ofiara w Serie A, a zarazem pierwsza, którą pokonał na włoskich boiskach. Otworzenie wyniku przeciwko jednej z najlepiej dysponowanych drużyn sezonu odblokowało Nerazzurrich, którzy dynamicznie rozgrywali piłkę i intensywnie odzyskiwali posiadanie. Pierwsza połowa, zakończona poważną kontuzją Belottiego (zastąpił go Prati), to całkowita dominacja Interu, choć mimo okazji Thurama i Lautaro, podwyższenie rezultatu nie nastąpiło.

Drugą część spotkania Chivu rozpoczął od zmiany: Dimarco pojawił się na boisku w miejsce ukaranego kartką Carlosa Augusto. Nerazzurri kontrolowali grę, szukając drugiego gola – Calhanoglu był o krok od szczęścia, kiedy jego strzał z dystansu trafił w słupek, a indywidualna akcja Thurama została zatrzymana przez Caprilego. Tymczasem trener Pisacane wprowadził na murawę Gaetano i Felice za Zé Pedro i Deiolę, co dodało Cagliari kreatywności i szybkości. Gospodarze grali coraz odważniej, lecz Chivu odpowiedział wpuszczając Esposito, Frattesiego i Dumfriesa za Thurama, Barellę i Luisa Henrique, licząc na świeżość z pierwszej części sezonu. Po stałym fragmencie gry gospodarze byli bliscy wyrównania – Folorunsho głową po rzucie rożnym Esposito trafił w słupek, co było sygnałem ostrzegawczym dla Interu. Nerazzurri zwolnili tempo, utrzymując piłkę i ponownie zagrozili bramce Cagliari za sprawą Akanjiego. W końcówce Rossoblu dokonali kolejnych zmian, a Frattesi był bliski zdobycia drugiego gola, który wisiał w powietrzu i wreszcie padł w 82. minucie. Było to historyczne trafienie – pierwszy gol Pio Esposito w Serie A w barwach Interu, który znalazł się we właściwym miejscu i czasie, by zamknąć dośrodkowanie Dimarco. Nerazzurri prowadzili już 2:0, Chivu z radości rzucił butelką o ziemię i celebrował, jakby to on sam zdobył bramkę – bo to także jego osobisty sukces.

W samej końcówce Mkhitaryan był bardzo blisko trzeciego trafienia, gdy po raz drugi tego wieczoru piłka odbiła się od słupka bramki Cagliari. Bonny wszedł za Lautarao, ale najważniejsze – zwycięstwo – odleciało z lotniska Elmas w kierunku Mediolanu. Inter kontynuuje swój pościg za liderami tabeli.

CAGLIARI 0-2 INTER
Strzelcy: 9' Lautaro Martinez (I), 82' P. Esposito (I)

CAGLIARI (3-5-2): 1 Caprile; 32 Zé Pedro (58' 17 Felici), 26 Mina, 6 Luperto; 2 Palestra, 8 Adopo, 14 Deiola (58' 10 Gaetano), 90 Folorunsho, 33 Obert; 94 S. Esposito, 19 Belotti (44' 16 Prati).

Pozostali na ławce: 24 Ciocci, 34 Sarno, 3 Idrissi, 4 Mazzitelli, 9 Kılıçsoy, 15 Rodríguez, 18 Di Pardo, 20 Rog, 21 Cavuoti, 27 Liteta, 29 Borrelli, 30 Pavoletti.

Trener: Fabio Pisacane.

INTER (3-5-2): 13 J.Martinez; 25 Akanji, 6 De Vrij, 95 Bastoni; 11 Luis Henrique (72' 2 Dumfries), 23 Barella (64' 16 Frattesi), 20 Calhanoglu, 22 Mkhitaryan, 30 Carlos Augusto (46' 32 Dimarco); 9 Thuram (64' 94 P. Esposito), 10 Lautaro (89' 14 Bonny).

Pozostali na ławce: 1 Sommer, 12 Di Gennaro, 7 Zielinski, 8 Sucic, 15 Acerbi, 17 Diouf, 31 Bisseck, 36 Darmian, 42 Palacios.

Trener: Cristian Chivu.

Kartki: Carlos Augusto (I), Barella (I)

Doliczony czas: 3'-3'

Sędzia: Piccinini Asystenci: Mastrodonato-Moro Czwarty sędzia: Massimi VAR: Doveri VAR asystent: Gariglio

Źródło: intermediolan.com / fcinternews.it

Okulary ochronne premium z uszczelką Milwaukee 4932471886

Polecane newsy

Komentarze: 7

LordGuziec

LordGuziec

27 września 2025 | 20:57

Ten co tak ujada daj głos psinka.... brawo Lautaro

el_loco

el_loco

27 września 2025 | 21:01

Jakieś zmiany w pierwszej 11 są. To mi się podoba. Let's F.... Go

Walec166AA

Walec166AA

27 września 2025 | 21:34

No nie da sie oglądać a ten Luis Enrique tragedia zero przyspieszenie jakiegoś zwodu totalnie nic

Lord Nord

Lord Nord

27 września 2025 | 22:33

Gramy topornie, zęby bolące strasznie. Mecz nudny, ja tu nie widzę postępu, 2-0 jest ale... tego się nie da oglądać. Wystarczy, dobranoc.

Lambert

Lambert

27 września 2025 | 22:38

Pio Pio Pio

mroczny elf

mroczny elf

28 września 2025 | 06:51

Nic innego poza 3 punktami tu się nie spodziewałem. Brawa za 0 z tyłu.

Nerrazurro

Nerrazurro

28 września 2025 | 08:10

Ah ten AI, bardzo pomocne narzędzie ale jednak to nie to co czlowiek własnymi słowami by napisał


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich