Chivu przyćmiewa Inzaghiego i podkreśla siłę wychowanków Interu
Cristian Chivu świętuje, rzucając butelką z wodą po golu Esposito: nagranie szybko stało się viralem i obiegło internet wczorajszego dnia. To była bramka o ogromnym znaczeniu, która przesądziła o zwycięstwie w Cagliari i rozwiała większość wątpliwości związanych z niepewnym początkiem sezonu.
- Rumun ustabilizował kurs zespołu, mając nawet o punkt więcej w tabeli niż w poprzednich rozgrywkach – podkreśla „La Gazzetta dello Sport”.
– Ostatni Inzaghi zdobył 8 punktów w pierwszych pięciu spotkaniach, remisując z Genoą i Monzą na wyjeździe oraz przegrywając derbowe starcie u siebie. Ostatecznie drużynie Simone zabrakło niewiele do scudetto, a świeże wspomnienia napawają optymizmem w kontekście walki o najwyższe cele. Jednak w ikonicznej radości trenera kryje się coś więcej: ta bramka była dla niego wyjątkowa także ze względu na niemal ojcowską relację z najmłodszym z braci Esposito, którego przyjął jako chłopca w Interello, by dziś powitać go ponownie w pierwszej drużynie, gdy stał się już rosłym zawodnikiem.
Sygnały. Takim sygnałem było także zagranie Dimarca: Oaktree cieszy się z tego „made in Inter”. Nowych właścicieli wyraźnie cieszy domowy talent, który staje się wizytówką amerykańskiej ery w klubie.
Źródło: fcinternews.it
Reklama