Lautaro i Barella o sile tożsamości w Interze
Lautaro Martinez i Nicolo Barella otwierają się przed kibicami Interu w pierwszym odcinku cyklu „Wheel Talks” na oficjalnym kanale Youtube Nerazzurrich. Tematem przewodnim rozmowy była przynależność do klubu oraz przekazywanie jej młodszym pokoleniom.
- To pojęcie, które w Interze poznałem bardzo dobrze. Wszyscy zawodnicy, gdy są pytani o klub, powtarzają, że Inter to rodzina, więc czujemy przynależność. Gdy przyjechałem do Mediolanu, przekazali mi to starsi zawodnicy, teraz my staramy się robić to samo wobec nowych piłkarzy. Przynależność odczuwamy także dzięki kibicom, zarówno na stadionie, jak i na ulicy – to wielka wartość bycia interistą – podkreślił Lautaro Martinez.
- Zgadzam się ze wszystkim, co powiedziałeś. Najważniejsze, byśmy teraz przekazywali tę tożsamość nowym graczom oraz młodzieży, która dołącza do naszych treningów – dodał Argentyńczyk.
W rozmowie pojawił się też wątek życia poza boiskiem. Lautaro zdradził: Spędzamy niewiele czasu z rodziną, bo ciągle jesteśmy zajęci, ale poza boiskiem mamy mnóstwo zajęć. Podobnie jak Nicolo, pasjonuję się winem – od lat się dokształcam, bo mam własną winnicę i linię win. To moje hobby.
Barella z kolei przyznał: Mam dużą rodzinę, więc wolnego czasu jest mało, ale najpiękniejsze chwile spędzam z córkami. Lubię wyjść z żoną do restauracji, zjeść kolację przy dobrym winie.
Obaj piłkarze odnieśli się do kwestii bycia przykładem dla innych. Lautaro powiedział:
- To ważne słowo, bo od dziecka bywałem w szatniach z zawodnikami, którzy dawali przykład na boisku i poza nim. Dla mnie największym wzorem był ojciec, który zawsze zachowywał się jak profesjonalista. Od urodzenia miałem taki wzór w domu. Dużo rozmawiam z nim o meczach, daje mi swoje spojrzenie i to mnie rozwija. Dla mnie to bardzo ważne – przykład utożsamiam właśnie z ojcem.
Barella rozwinął temat: - Można mówić nie tylko o sporcie, ale też o rodzinie – o rodzicach, którzy wychowali nas w określony sposób, o żonach, które są wzorem dla naszych dzieci. Sami staramy się być przykładem dla szerszej publiczności. Oczywiście czasem popełniamy błędy na boisku, ale zawsze chcemy być wzorem dla dzieci, które marzą o grze w piłkę. Wychowałem się w klubie z ogromną tożsamością, Sardyńczycy są bardzo przywiązani do tradycji. Dorastałem z kolegami, którzy byli w klubie od lat, nauczyli mnie wartości poświęcenia. Teraz przeżywam to samo w Interze – od siedmiu lat gramy tu razem i dajemy z siebie wszystko. Marzyłem o takiej grupie, która rozwija się wspólnie. Nam się to udało, dlatego staramy się być przykładem na boisku i poza nim.
Źródło: fcinternews.it
Reklama