Inter budzi Romę z marzeń – analiza meczu na szczycie
Roma, niczym mityczny Ikar, podleciała zbyt blisko słońca – Inter obudził drużynę Gasperiniego i sprowadził ją na ziemię.
Jak czytamy w analizie Corriere dello Sport, „Roma z piór i wosku, niczym Ikar, chyba zbliżyła się za bardzo do słońca”. Włoski dziennik opisuje drużynę prowadzonego przez Chivu Interu jako posiadającą „pancerną zbroję z tytanu”. Nerazzurri przerwali marzenia Giallorossich o czymś „poza zasięgiem” i twardo sprowadzili ich na ziemię: przeciwko tak głodnej, silnej fizycznie i wyrachowanej drużynie, Roma popełniła błędy i wykazała się dekoncentracją, ulegając zespołowi, który potrafił idealnie wykorzystać swoje szanse.
Gospodarze byli „przezroczyści w pierwszej połowie i padli przy pierwszym ataku Bonny’ego, świetnie obsłużonego przez Barellę i wykorzystującego bierność Celika oraz N’Dickę, którzy utrzymali go w grze”. Mimo że Roma nigdy się nie poddała i „rozegrała drugą połowę na wzór garibaldzki”, potrafiąc „przypierać do muru finalistę ostatniej edycji Ligi Mistrzów”, nie była w stanie przełamać drużyny Chivu, która wygrała „wiele pojedynków i nie dała prawdziwych oznak słabości. A teraz ona także jest na szczycie tabeli”.
- W pierwszej połowie Inter zdominował Romę na ulubionym polu Gasperiniego: pressing i wysoki odbiór. Sposób, w jaki drużyna Chivu zabezpieczała boisko, powinien być pokazywany w szkółkach piłkarskich: nie było skrawka murawy, który nie byłby obstawiony, a za każdym razem, gdy Giallorossi próbowali grać w pion zamiast rozgrywać w poprzek, do piłki doskakiwało co najmniej dwóch lub trzech Nerazzurrich. Inter opierał się pokusie przejęcia kontroli nad grą, oddając piłkę Romie z zamiarem (udanym) odebrania jej w odpowiednim momencie – relacjonuje rzymski dziennik.
Podkreślono również dobre momenty jakości w wykonaniu drużyny Giallorossich, szczególnie po wejściu Dovbyka, który umożliwił Dybali powrót na jego naturalną pozycję kreatora. Zrywom, które mogły przestraszyć Inter i które były „sygnowane przez Paulo”, zabrakło jednak realnego zagrożenia dla Sommera. „Eksperyment z fałszywą dziewiątką nie wypalił”.
Źródło: fcinternews.it
Reklama