Dumfries - napastnik w przebraniu, tylko jeden zawodnik Interu go przewyższa

Denzel Dumfries pozostaje śmiercionośną bronią Nerazzurrich nawet pod wodzą Chivu. Holender, podobnie jak za czasów Simone Inzaghiego, potwierdza się jako „napastnik w przebraniu”, mający ogromny wpływ na grę Interu. Skrzydło to dla niego jedynie wirtualna trampolina, by wejść w pole karne i zagrozić rywalom – w 2025 roku tylko Lautaro może pochwalić się lepszym dorobkiem bramkowym: 25 goli wobec 11 Dumfriesa. Imponujące.

- Dumfries właśnie zdobył kolejną bramkę w pucharze, w Brukseli strzelił drugiego gola z rzędu po trafieniu przeciwko Slavii Praga w Mediolanie – podkreśla „La Gazzetta dello Sport”. – Mecze w środku tygodnia wyraźnie mu służą, a to właśnie Europa otworzyła przed Holendrem nowe możliwości. Od debiutanckiego trafienia w Lidze Mistrzów w sezonie 2022/23, tylko Nuno Mendes (6 goli) – którego Dumfries spotkał podczas tej pamiętnej nocy w Bawarii – zdobył więcej bramek spośród defensorów. Jego pięć trafień to wynik równy takim graczom jak Grimaldo czy Hakimi, którzy również są wyznacznikami jakości na bokach boiska w tej erze.

Również jutro na stadionie Maradony były zawodnik PSV wyjdzie w podstawowym składzie i będzie miał za zadanie uprzykrzyć życie Spinazzoli, który znany jest bardziej z gry ofensywnej niż defensywnej.

Źródło: fcinternews.it