Wymęczone zwycięstwo w Weronie! Fantastyczny gol Zielińskiego (relacja)
Verona gra niemal bezbłędnie, ale popełnia harakiri: samobój Frese daje Interowi zwycięstwo, na Bentegodi 2:1. Ozdobą meczu był niewątpliwie wspaniały gol Polaka, Piotra Zielińskiego.
Mecz na stadionie Bentegodi okazał się zaskakująco trudny dla Interu. Gospodarze, choć przegrywali po pięknej bramce Piotra Zielińskiego, szybko wyrównali i dzięki twardej, zdyscyplinowanej defensywie przez długi czas skutecznie odpierali ataki Nerazzurrich. Podopieczni Cristiana Chivu mieli problemy ze stwarzaniem klarownych sytuacji, a momentami sami musieli bronić się przed ofensywą Verony.
Spotkanie rozstrzygnęło się dopiero w samej końcówce, gdy niespodziewany zwrot akcji przyniósł Interowi szczęście. Po dośrodkowaniu Nicoli Barelli i sprytnym zachowaniu Pio Esposito, Martin Frese skierował piłkę do własnej siatki, wywołując euforię na ławce trenerskiej Nerazzurrich i wśród kibiców.
W samej końcówce, po dośrodkowaniu Barelli i zamieszaniu w polu karnym, Frese pechowo pokonał własnego bramkarza. Chwilę wcześniej Inter miał trudne momenty – Esposito upadł w polu karnym po starciu z Bella-Kotchapem, a Frattesi w ostatniej chwili zablokował strzał Niasse. Verona była bliska zdobycia punktu, ale ostatecznie trzy oczka pojechały do Mediolanu.
Wygrana Interu pozwala utrzymać kontakt z czołówką Serie A i zmniejsza stratę do liderującego Napoli do zaledwie jednego punktu. Nerazzurri pokazali, że nawet w trudnych momentach potrafią wykorzystać swoje szanse.
Pierwsza połowa to szybkie prowadzenie dla Interu po kapitalnym uderzeniu Piotra Zielińskiego zza pola karnego, jednak tuż przed przerwą Giovane wyrównał wynikiem 1:1. Verona mogła nawet objąć prowadzenie, ale Orban trafił w słupek.
W drugiej części spotkania długo utrzymywał się remis. Inter miał inicjatywę, lecz nie potrafił sforsować szczelnej defensywy gospodarzy. Dopiero samobój Frese w doliczonym czasie gry zapewnił Nerazzurrim komplet punktów.
HELLAS VERONA 1-2 INTER
Strzelcy: 16' Zielinski (I), 40' Giovane (HV), 93' sam. Frese (HV)
HELLAS VERONA (3-5-2): 1 Montipò; 37 Bella-Kotchap, 15 Nelsson, 3 Frese; 7 Belghali, 11 Akpa-Akpro (21 Harroui 88'), 63 Gagliardini, 24 Bernede (36 Niasse 73'), 12 Bradaric; 17 Giovane (9 Sarr 80'), 16 Orban (25 Mosquera 73').
Pozostali na ławce: 34 Perilli, 94 Toniolo, 6 Valentini, 19 Slotslager, 20 Kastanos, 22 Kurti, 23 Ebosse, 70 Cham, 72 Ajayi.
Trener: Paolo Zanetti.
INTER (3-5-2): 1 Sommer; 25 Akanji, 31 Bisseck, 95 Bastoni; 11 Luis Henrique (2 Dumfries 55'), 8 Sucic (16 Frattesi 88'), 20 Calhanoglu, 7 Zielinski (23 Barella 55'), 30 Carlos Augusto (32 Dimarco 65'); 14 Bonny (94 Esposito 55'), 10 Lautaro.
Pozostali na ławce: 13 J. Martinez, 60 Taho, 6 De Vrij, 15 Acerbi, 17 Diouf, 51 Alexiou, 53 Lavelli.
Trener: Cristian Chivu.
Kartki: Orban (HV), Bisseck (I), Bella-Kotchap (HV)
Doliczony czas: 3' - 6'.
Ż.k: Paolo Zanetti.
Sędzia: Doveri. Asystenci: Lo Cicero-Vecchi. Czwarty sędzia: Collu. VAR: Aureliano. Asystent VAR: Abisso.
Zawieszeni
Hellas Verona: -
Inter: -
Zagrożeni
Hellas Verona: -
Inter: -
Źródło: inter.it

Paweł Świnarski







el_loco
2 listopada 2025 | 11:51
Forza
Paweł Świnarski
2 listopada 2025 | 11:54
Forza Inter, powodzenia Zielu, nie wiem kiedy jak nie dziś.
Enlilnadinapli
2 listopada 2025 | 13:03
Miałeś przeczucie 😀
Lord Nord
2 listopada 2025 | 13:18
Tak przeczucie co do Zielu bylo, super.
Sommer jak w kilku meczach, dzisiaj pilka poplynela poprzez jego rekawice a my poplynelismy przez niego w wielu meczach. Co musi sie stac aby przestal grac? Pozdro
Ps. Szwajcar to Ffop nr 1 w tym sezonie, zas Zielu w tym meczu na ta chwile top. Pozdro
PasywnoAgresywny
2 listopada 2025 | 12:00
Fajny składa Bisseck może znajdzie dla siebie lepsze miejsce niż prawy obrońca.
Lord Nord
2 listopada 2025 | 13:27
On powinien tam grac, zawsze tam dobrze sie czul.
Na skrzydlach siemylil nz srodku gra o niebo lepiej. Pozdro
Lambert
2 listopada 2025 | 12:19
O tak meczyk do rosołu
Paweł Świnarski
2 listopada 2025 | 13:37
u mnie do flaków a potem schabowego od teściowej :D więc Zielu musiał się wstrzelić w taki zestaw
mroczny elf
2 listopada 2025 | 13:33
W pierwszej połowie wiele szumu, zero zagrożenia dla bramki Verony.
Lord Nord
2 listopada 2025 | 14:09
W II polowie do 73 minuty zero strzalu celnego a po polowie to Hellas wyglada lepiej, trenerzy zarabiaja majwiecej w przerwie, nasz Chivu nie ma pojecia co zrobic jak nie idzie, zmiany szybkie ale bez zmiany taktyki. Niestety on potrzebuje doswiadczenia a Koralow to spec od rozpracowania przeciwnika to hit. Zas bramke tracimy po przelamaniu rekawic Sommera. Cud, ze po bledzie Sucica Bissek nie ma czerwka. Gramy szlam. Moze wygramy ale fuksem.
mroczny elf
2 listopada 2025 | 15:02
No i fuksem :D
Lord Nord
2 listopada 2025 | 18:07
I to jaki fart;-)
Enlilnadinapli
2 listopada 2025 | 14:36
Śmiałem się z Hellasu że to drużyna bez jakości, śmiałem się z Orbana i Giovane że co z tego że strzelają jak i tak nie mogą trafić, no to się jednak zdziwiłem.
Ciszę się ze zwycięstwa, z pięknego gola Zielińskiego ale wygrana w takim stylu zapala lampki w głowie, że coś tu jest nie tak.. A następny mecz w lidze wiemy, że nie będzie już łatwiejszy a znacznie ale to znaczenie trudniejszy. Są 3 punkty, ale gdyby był remis to prawdę mówiąc byłby o wiele bardziej uczciwy dla obu drużyn.. jakkolwiek to brzmi.
Rahi
2 listopada 2025 | 14:56
Generalnie jedziemy trochę na farcie. W tej chwili nasza gra to poziom 4-6 miejsce w lidze max. Dalberta zamieniliśmy na Dalberta Henryka - jeden do jednego. Akanji daje radę. Nasza gra to dwa kroki w tył względem prime Inzaghiego, i brak tu perspektywy na jakiś rozwój. Myślę, że do stycznia będziemy szukać pożarniczego, mimo sympatii do Czołgisty. I uważam, że gdyby w zeszłym roku byli z nami Pio i Bonny w tej dyspozycji, byłyby trofea i byłby ty wciąż Inzaghi.
ER_Grande_Nerazzurri
2 listopada 2025 | 15:38
Ale te podanie Hakana. Odkręcająca piłka z prawej nogi. Jak ona sobie szybowała to kosmos. Dostać coś takiego na nogę to marzenie. Wirtuoz Calhanoglu.
turbocygan
2 listopada 2025 | 16:36
Szacun dla Ziela, bo ocenić lot takiej piłki to też sztuka.
DonPietro
2 listopada 2025 | 17:22
Do straconej bramki wielka przewaga i tam nawet do tej 49 min powinno być 3:0. Niestety chyba po pierwszej bramce uznali, że mecz już jest wygrany.
Uciekli spod gilotyny i powinno im to dać do myślenia. Niestety Lautaro mimo ciężkiej pracy dalej bez formy strzeleckiej. Barella bez jakiejkolwiek formy. Luis Henrique, to jak na razie bliżej do Lazaro niż Dumfriesa. Plusy tam gdzie zwykle ale na razie nie widać żeby zespół zrobił kolejny krok do przodu. Dalej Inter to zespół wygrywający że słabszymi o ile przebieg spotkania idzie zgodnie z planem.
Lord Nord
2 listopada 2025 | 18:19
Naszym problemem jedt sklad trenerski.
Lezy taktyka bo w niej poza stalymi fragmentami reszta lezy, reakcje na wydarzenia boiskiwe jedt fatalna, analiza przeciwnika to zupelna porazka.
Prawdziwa ocena trenera to przerwa, niestety to juz kolejny mecz gdzie po wyjsciu w szatni gramy padake.
Ps. Prawdziwa ocena to CL bo ta sroda to kolejny ale ostatni ogorek zas Arsenal, Atletico, Liverpool pokaza nam prawdziwa wartosc. Uwazam, ze to juz kolejny mecz gdzie jak nam cos nie wpadnie bo przeciwnik popelni wielblada to mecz przegrywamy lub remisujemy. Z silnych tylko Rona po chaosie i furze szczescia. Tak nic nie wygramy, nie widze progresu. Pozytywy: Bissek to dobry ruch i Zielu zagral super.
Sommer, tego pana na boisku juz dawno nie powinno byc. Statystyki tragiczne, przelamanie rekawic nie pierwszy raz no i start do pilki, zalecam obejrzec sytuacje za slupkiem, jak slup soli i... modlitwa.
Reklama