Gol Lautaro i powrót Thurama. Emocjonalna dedykacja kapitana
Lautaro Martinez zdobywa bramkę i znów łączy siły z Thuramem. Jego dedykacja skierowana była do byłego kolegi z drużyny.
Nie był to szeroki uśmiech z podniesionymi palcami wskazującymi, taki, jaki lubi Cristian Chivu – wczoraj Lautaro Martinez uśmiechał się umiarkowanie, bez nadmiernej teatralności, odtwarzając radość po golu w stylu Achrafa Hakimiego. Argentyńczyk zadedykował swoje czwarte trafienie w zaledwie trzech występach w Lidze Mistrzów byłemu nerazzurri, który dochodzi do siebie w Paryżu po poważnej kontuzji odniesionej w meczu z Bayernem.
Wielkie serce kapitana sprawia, że Lautaro cały czas pamięta o dawnych kolegach, ale zwłaszcza o obecnych – a jeden z nich był wczoraj szczególnie ważny: po nieco przypadkowej bramce przeciwko walecznemu Kairatowi, w objęciach miał już Marcusa Thurama, który wrócił do gry po długiej przerwie spowodowanej urazem mięśnia dwugłowego uda, odniesionym 30 września w meczu ze Slavią.
- Tak Corriere dello Sport podsumował wieczór argentyńskiego kapitana, który zdobył gola otwierającego wynik, po czym zszedł w przerwie i oglądał, jak drużyna z trudem dowozi do końca trzy punkty.
Lautaro zdobył dla Kazachów dwunaste trafienie w Lidze Mistrzów w 2025 roku. Od stycznia jest najlepszym strzelcem rozgrywek, wyprzedzając takie gwiazdy jak Harry Kane i Kylian Mbappé, którzy mają odpowiednio 11 i 10 goli. Za trzy dni w meczu z Lazio zamierza przełamać drobną niemoc także w lidze, a następnie ponownie uda się na zgrupowanie reprezentacji.
Źródło: fcinternews.it

NerioCorsi






Reklama