Chivu ma dylemat przed derbami: kto zagra w obronie Nerazzurrich?

Do derbowego starcia pozostały niemal dwa tygodnie, ale „La Gazzetta dello Sport” już wybiega myślami do tego spotkania i analizuje możliwe wybory trenera Chivu.

Poza zmęczeniem zawodników powołanych do reprezentacji, przynajmniej dziesięciu z jedenastu piłkarzy wydaje się mieć pewne miejsce w składzie, w tym powrót Thurama od pierwszej minuty u boku Lautaro. Największa zagadka dotyczy jednak defensywy: kto zagra obok Akanjiego i Bastoniego? O miejsce walczą Acerbi, De Vrij oraz Bisseck – cała trójka pozostała w Mediolanie i nie otrzymała powołań od selekcjonerów swoich kadr.

- Chivu użył swojej charakterystycznej szczerości, mówiąc o możliwych zmianach w formacji na mecz z „Diavolo”, zaczynając od obrony: Chcę zaangażować wszystkich, nawet tych, którzy nie czują się podstawowymi zawodnikami – powiedział po spotkaniu z Lazio. Muszę ich wystawiać, aby móc spojrzeć im w oczy i cieszę się, że drużyna to rozumie. Staram się być uczciwy i przy rotacjach biorę pod uwagę wiele aspektów, także te ludzkie, zarówno swoje, jak i nie swoje.

Właśnie dlatego, po pewnym czasie odsunięcia od składu i kilku niezadowolonych głosach, Chivu ponownie postawił na Acerbiego: 37-latek, będący już u schyłku kariery, rozegrał spotkanie na poziomie swoich dawnych standardów przeciwko byłemu klubowi. To najlepszy sposób, by przypomnieć o sobie przed derbami i przysporzyć trenerowi jeszcze więcej – jakże pożądanych – dylematów.

Jednocześnie ambitny Bisseck niecierpliwi się na swoją szansę, a De Vrij wydaje się być tylko pozornie krok z tyłu: walka o to, kto upilnuje Pulisicia, już się rozpoczęła i potrwa jeszcze 14 dni.

Źródło: fcinternews.it