Carlos Augusto wzmocnieniem Chivu, rozczarowanie Luisem Henrique

Carlos Augusto to as wzmocnienie Chivu, którego Luis Henrique nie potrafił wykorzystać swojego atutu.

Brazylijczyk Luis Henrique marzył o przejęciu prawego skrzydła, ale został wyprzedzony z lewej strony. Dziś nie jest już tylko zagadką wartą 23 miliony euro – to przede wszystkim największe rozczarowanie na skrzydle Nerazzurrich. Niedzielny sygnał od trenera Cristiana Chivu był jednoznaczny: kiedy szkoleniowiec Nerazzurrich, po ponad godzinie gry z Lazio na San Siro, zdecydował się zdjąć z boiska Dumfriesa, jego miejsce nie zajął sprowadzony z Marsylii Luis Henrique, jak podpowiadałaby logika, lecz inny Brazylijczyk – Carlos Augusto. Dotychczas pełnił on rolę zmiennika Dimarco i Bastoniego z lewej, a teraz jest przygotowywany także do gry po prawej stronie.

- Ofiara nadmiernej nieśmiałości, Luis Henrique słono płaci za przeskok do Serie A na najwyższym poziomie. Jego transfer, podobnie jak Sucicia, był jednym z najszybszych, biorąc pod uwagę fakt, że już trenował z zespołem podczas mundialu.

Ten czasowy „atut” nie został jednak przez Henrique wykorzystany – wręcz przeciwnie. Możliwe, że gdyby nie kontuzja Darmiana, spadek na trzecią opcję na prawej stronie nastąpiłby jeszcze szybciej. Świetny występ Carlosa Augusto przeciwko Lazio – asysta przy trafieniu Zielińskiego na 3:0, ostatecznie anulowanym przez VAR – oraz intuicja Chivu otworzyły nową ścieżkę i potwierdziły, że nowy człowiek Nerazzurrich może sprawdzić się także na prawej flance. Z kolei Luis Henrique, jako zawodnik mniej przydatny, jest skazany na kolejne ławki rezerwowych.

Źródło: fcinternews.it