Calhanoglu wraca wcześniej, Chivu spokojny o środek pola

Hakan Calhanoglu pozostaje kluczową postacią – wraca wcześniej, a Chivu może być spokojny.

Gole i odpoczynek: Hakan Calhanoglu, również w reprezentacji Turcji, niezmiennie potwierdza swoją rolę nieodzownego lidera. Jednak już zapewniony awans do baraży oraz groźba zawieszenia (znajduje się na liście zagrożonych) skłoniły Montellę do pozostawienia go na ławce podczas ostatniego meczu ze Hiszpanią. Do tego doszedł także problem z nadgarstkiem.

- Opuszcza spotkanie ze Hiszpanią zaplanowane na jutro, także ze względu na uraz ręki: Montella już wcześniej postanowił go oszczędzić z powodu grożącej mu kartki – potwierdza „Corriere dello Sport”. To świetna wiadomość dla Chivu, biorąc pod uwagę, że stan ręki Turka nie budzi większych obaw. Tak czy inaczej, zawodnik zostanie oceniony również przez sztab medyczny Interu po powrocie do Mediolanu, który nastąpi wcześniej niż pierwotnie zakładano, ze względu na brak powołania na mecz z „La Furia Roja”. Dzięki temu, pomijając podróż do Włoch, czeka go w miarę normalny tydzień pracy, by być gotowym na niedzielny wieczór.

Kuriozalnie, opieka Chivu przywróciła Interowi rozgrywającego najwyższej klasy, który potrafi nie tylko kreować wyśmienite akcje, ale także skutecznie odbierać piłkę przeciwnikom, umożliwiając całej drużynie podniesienie linii pressingu zgodnie z wymaganiami nowego trenera. Letnie nieporozumienia są już odległym wspomnieniem...

Źródło: fcinternews.it