Derby dla Milanu (relacja)

23 listopada 2025 | 19:47 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Inter przeważał, ale to Milan cieszył się ze zwycięstwa w derbach – decydujący gol Christiana Pulisicia, niesamowite interwencje Mike’a Maignana i pech Nerazzurrich, którzy dwukrotnie trafili w słupek, sprawiły, że zespół prowadzony przez Cristiana Chivu musiał pogodzić się z porażką 0:1 w swoim pierwszym derbowym meczu jako trener.

Inter był stroną zdecydowanie aktywniejszą i groźniejszą, stwarzając sobie liczne okazje do zdobycia bramki. Nerazzurri rozbijali się jednak o mur postawiony przez Mike’a Maignana – francuski bramkarz Milanu popisał się kilkoma fantastycznymi paradami, m.in. broniąc rzut karny egzekwowany przez Hakana Calhanoglu i dwukrotnie ratując swój zespół po strzałach Marcusa Thurama oraz Lautaro Martineza.

Mimo ogromnej przewagi i gry na połowie rywala, Inter nie zdołał pokonać golkipera Milanu, a piłka dwukrotnie odbiła się od słupka po uderzeniach Francesco Acerbiego i Lautaro Martineza. Los okazał się bezlitosny dla podopiecznych Chivu – decydująca akcja miała miejsce w 54. minucie, gdy po błędzie Calhanoglu Milan wyprowadził groźny kontratak. Fofana uruchomił Saelemaekersa, ten uderzył na bramkę Sommera, a odbitą piłkę do siatki skierował Christian Pulisic, nie dając szans Yannowi Sommerowi i wyprowadzając Rossonerich na prowadzenie.

Do końca meczu Inter naciskał, ale nie potrafił znaleźć drogi do bramki. W końcówce Maignan kilkukrotnie ratował Milan, a ostatnie ataki Nerazzurrich nie przyniosły zmiany rezultatu. Ostatecznie Milan wygrał derby 1:0, a Inter po raz kolejny musiał przełknąć gorycz porażki w wielkim meczu, tracąc pozycję lidera na rzecz Romy.

Sędzia Sozza prowadził zawody pewną ręką, nie zabrakło emocji i ostrych starć, jak choćby faul Leao na Barellego ukarany żółtą kartką. Mecz zgromadził na trybunach San Siro aż 75 562 widzów, co stanowi nowy rekord frekwencji i wpływów w historii Serie A (8 649 494 euro).

INTER 0-1 AC MILAN

Strzelec bramki: 54' Pulisic (M)

INTER (3-5-2): 1 Sommer; 25 Akanji, 15 Acerbi (17 Diouf 85'), 95 Bastoni; 30 Carlos Augusto, 23 Barella (94 Esposito 85'), 20 Çalhanoğlu (7 Zieliński 78'), 8 Sučić, 32 Dimarco; 9 Thuram, 10 Lautaro (14 Bonny 66').

Do dyspozycji: 13 J. Martinez, 40 Calligaris, 6 De Vrij, 11 Luis Henrique, 16 Frattesi, 31 Bisseck, 43 Cocchi, 51 Alexiou.

Trener: Cristian Chivu.

MILAN (3-5-2): 16 Maignan; 23 Tomori, 46 Gabbia, 31 Pavlović; 56 Saelemaekers, 19 Fofana (4 Ricci 78'), 14 Modrić, 12 Rabiot, 33 Bartesaghi; 11 Pulisic (18 Nkunku 78'), 10 Leão (8 Loftus-Cheek 86').

Do dyspozycji: 1 Terracciano, 37 Pittarella, 2 Estupiñan, 5 De Winter, 27 Odogu, 30 Jashari.

Trener: Massimiliano Allegri.

Napomnieni: Leão (M), Çalhanoğlu (I), Pavlović (M)

Uwagi: w 74' Maignan obronił rzut karny Çalhanoğlu (I)

Czas doliczony: 3' – 5'.

Sędzia: Sozza

Asystenci: Peretti–Colarossi

Sędzia techniczny: Marcenaro

VAR: Aureliano

Asystent VAR: Di Paolo

Źródło: inter.it

Plecak roboczy wzmacniany Milwaukee – 48228200

Polecane newsy

Komentarze: 17

shakurspeare

shakurspeare

23 listopada 2025 | 19:56

Niech się Pan Bóg nad nami zlituje.

el_loco

el_loco

23 listopada 2025 | 20:50

Let's f.... go

Lord Nord

Lord Nord

23 listopada 2025 | 22:08

No i to jest przyklad co znaczy bramkarz mu mamy nie recznik a szwajcarska piz... de do kwadratu, taka szmata a on ma proble, nawet sparowac nie umie, a po drugiej stronie fachura i cala praca w piz...du!!!

Lord Nord

Lord Nord

23 listopada 2025 | 22:19

Niezaleznie od wyniku jesli ktos stawia dalej na Sommera ktory ma najgorsze statystyki w calej Serie A to k... gratulacje. Kazdy mecz dosloenie kazdy ma jakies akcje gdzie mowia komentatorzy mogl zachowac sie lepiej, Bayern zawsze nam wcisnie kwas. Zawsze osiagalismy sukcesy z dobrym bramkarzem. On to emeryt.

Lord Nord

Lord Nord

23 listopada 2025 | 22:26

No i wlasnie bramkarz Milanu robi roznice, mamy karnegi i... dlatego potrzeba nam zmiany w bramce, ktos ma watpliwosci.

el_loco

el_loco

23 listopada 2025 | 22:54

Ach. Tyle sytuacji i aby nie wykorzystać żadnej? Przykre

kowalik20002

kowalik20002

23 listopada 2025 | 22:54

Allegri wiedział że ma tylko bronić i nic więcej nie robić, pozwolić im bezcelowo rozgrywać na swojej połowie, a Inter sam przegra mecz.

Enlilnadinapli

Enlilnadinapli

23 listopada 2025 | 22:55

Jak to mawia Wichniarek: „to nie oni wygrali ten mecz, tylko my żeśmy go przegrali”.
Poprzeczka, słupek, niestrzelony karny, trudno nie myśleć o klątwie, ale równie dobrze można mówić o złamanej mentalności.
Przed nami ciężki bój z Athletikiem w Lidze Mistrzów. Oni dziś zwyciężyli, my nie i właśnie dlatego morale może nieco podupaść.

kowalik20002

kowalik20002

23 listopada 2025 | 22:59

Chociaż Diouf na plus xd

rafal

rafal

23 listopada 2025 | 23:01

Wystarczyło że Milan miał bramkarza I wygrał mecz A my nie mamy nic A zwłaszcza Bramkarza

rafal

rafal

23 listopada 2025 | 23:03

A najlepsze że w meczu LM z Atletico znów wystawi super ręcznik A Martinez dalej będzie siedział na ławce

Maradon.

Maradon.

23 listopada 2025 | 23:05

Kopiuj i wklej z zeszlego sezonu, niby dominujemy ale dostajemy kontre i narka. Czas dac sobie spokoj z ta intensywnoscia, presingiem, wezmy cofnijmy ta linie obrony i dajmy rywalowi sie wykazac. Chodzi mi tylko o pare mevzy w sezonie z Milanem, Juve, Napoli. Nie mamy klasowych napastnikow, Hakan tez zawodzi jak widac, ogladajac ten mecz czekalem az z tych bezzębnych atakow dostaniemy kontre i przegramy.

ML9320

ML9320

23 listopada 2025 | 23:09

Niesamowicie widoczny u nas jest brak kogokolwiek kreatywnego. Nie ma wątpliwości, że taki Barella czy Dimarco są graczami światowego formatu i jakości oraz techniki mogą im zazdrościć teoretycznie bardziej rozpoznawalni piłkarze, ale to wszystko opiera się na jednym schemacie, który wałkowany był w kółko przez Inzaghiego, a teraz Chivu nie bardzo może robić coś innego, bo nie przeszliśmy rewolucji kadrowej, którą tak zapowiadano. Na słabszych rywali to starcza, zawsze coś się uda strzelić i zwykle zgarniamy trzy punkty, ale w meczach z lepszymi? Statystyki mówią same za siebie.

W lidze jesteśmy bez wygranej w "dużym" meczu od dwóch sezonów. Zwykle te mecze wyglądają wypisz wymaluj jak ten dzisiejszy: schematyczność, przewidywalność, brak błysku i szczęścia. Jedna sytuacja dla rywali, wykorzystają ją i potem walimy w mur.

Liga Mistrzów? Wygraliśmy właściwie dwa duże mecze w ostatnim sezonie. Arsenal u siebie w fazie ligowej i później Bayern na wyjeździe, gdzie mieliśmy masę szczęścia.

Dlatego trzeba ten skład odmładzać, nawet kosztem słabszego sezonu czy dwóch. Obecni zawodnicy młodsi nie będą, Dimarco czy Barella jak widać nie są wystarczająco kreatywni, o ataku nie wspominając.

Pozostaje dzisiaj pogratulować sąsiadom, bo może nie zrobili wiele z przodu, ale po prostu dobrze rozczytali przeciwnika, co nie jest specjalnie trudne jak jesteś obecnym Interem. Kontry, cofnięcie się pod bramkę i wiadomo co zrobimy: wrzutka, wrzutka, wrzutka.

Co by nie było, będę temu klubowi kibicował. Forza Inter i po trzy punkty z Atletico.

Malum1908

Malum1908

23 listopada 2025 | 23:22

ciśnięcie po sommerze totalnie z dupy. To ofensywa przegrała ten mecz

Lord Nord

Lord Nord

23 listopada 2025 | 23:34

Eksperci mowia jasno, ze tak pilki wypluc po takim strzale bramkarz takiego klubu jak Inter nie moze wypluc a druga sprawa, jestesmy przeczytani, zero zaskoczenia. No i zmiany taktyki nie ma, wrzutki... wrzutki i itd...
Sorry dwa newralgiczne punkty, bramkarz oraz trener. Jeden jeszcze nie dorosl do Interu a drugiemu juz taki klub jak Inter odjechal bo to emeryt. Kropka.
Ps. Test przyzedl, bo gramy z solidnymi markami, pierwszy test na minus, teraz Atletico. Rzekl bym sprawdzam. Czekam.

Inter88

Inter88

23 listopada 2025 | 23:28

Mecz pod naszą kontrolą niby wszystko jest ok gramy całkiem dobrze ale znów fatalna skuteczność i ten zmarnowany karny, jeden błąd w obronie i dlatego przegrywamy. Nie mogę jednak zrozumieć dlaczego pomimo, że każda nasza wrzutka w pole karne kończy się wybiciem zawodników Milanu to my jak manto wciez to robimy zamiast uderzać z dystansu co jest właściwym rozwiązaniem gdy zespół broni się całym zespołem w polu karnym jest bardzo gęsto a bramkarz jest zasłonięty tu trzeba strzelać ładować ile fabryka dała a nie próbować wjechać z piłką do bramki. Chivu musi wyciągnąć wnioski z tego meczu bo niestety ale stary łysiejący lis Allegri oszukał go a właściwie nie zrobił nic nowego tylko to samo co robi od lat czyli twarda defensywa, uprzykrzanie życia, gra na czas i skuteczne kontry.

ML9320

ML9320

23 listopada 2025 | 23:35

Jedna z najbardziej irytujących rzeczy we współczesnym futbolu. Jakaś awersja do strzałów, a w lidze włoskiej to już w ogóle. Masz rozklepać rywala i wjechać z piłką do bramki. A jak już się zdarzy strzał, to jego jakość woła o pomstę do nieba. Profesjonalny piłkarz powinien być w stanie w każdej sytuacji strzelić przynajmniej mniej więcej w bramkę, a rzeczywistość jest taka, że na jedno dobre uderzenie przypada z pięć żałosnych. Jakby w ogóle tego nie trenowali, czego nie jestem w stanie zrozumieć. Widziałem tezę, że strzelanie z dystansu jest dowodem na brak pomysłu na grę i ratunkiem, bo nie jesteś w stanie ukłuć rywala w inny sposób. Ja tam wybieram jednak to strzelanie z dystansu, niż pięćdziesiąt wrzutek w meczu, z których nic nie wynika.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich