Pio Esposito: od prowincji do Serie A. Inter stawia na rozwój młodego napastnika

26 grudnia 2025 | 13:24 Redaktor: NerioCorsi Kategoria:Akademia3 min. czytania

W ciągu roku wszystko się zmieniło dla Pio Esposito: od boisk prowincjonalnych po rotacje u Chivu. Ale nie wolno zatrzymać jego rozwoju.

16 listopada Francesco Pio Esposito zdobył swojego pierwszego gola na San Siro – nie w barwach Interu, lecz w koszulce reprezentacji Włoch. W akcji tej brali udział dwaj Nerazzurri: Dimarco oraz właśnie wychowanek rocznika 2005, który znakomicie sfinalizował współpracę (choć był to fatalny wieczór dla drużyny Italii). W ciągu roku wszystko się odmieniło w karierze Esposito, który wciąż rozwija się pod okiem Cristiana Chivu i nie zamierza się zatrzymywać. Latem pojawiły się konkretne plotki o możliwym wypożyczeniu, lecz Inter postanowił na niego postawić, podejmując odważną i ważną decyzję na przyszłość. Wzrost fizyczny jest widoczny gołym okiem, podobnie jak rozwój w umiejętności łączenia gry. Styl gry Nerazzurrich nie zmienił się radykalnie po przejęciu sterów przez Chivu po Inzaghim. Widać większą pionowość i silną determinację, by konsekwentnie dążyć do celu i zadać rywalowi cios.

W tym wszystkim kluczowe jest również umiejętne działanie poza polem karnym. Jeśli gra Spezii opierała się głównie na długich piłkach i fizycznych starciach (w których Esposito świetnie się odnajdywał), to przeskok do Serie A nie jest drobnostką. Warto zaznaczyć, że „Aquilotti” byli bliscy awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej, przegrywając dopiero decydujący baraż z Cremonese. Mecz ten wywarł ogromny wpływ na obecny los liguryjskiego zespołu, który obecnie zaciekle walczy w dolnych rejonach tabeli Serie B. Tak więc losy Spezii i Esposito układają się dziś zupełnie odmiennie.

Droga z prowincjonalnych boisk do świata Serie A nie jest szybka ani prosta.

- Pio Esposito? Spodziewałem się, że osiągnie taki poziom, to naprawdę mocny zawodnik, który zasłużył na taki skok i będzie jeszcze lepszy – powiedział obrońca Udinese, Niccolò Bertola, który grał z Esposito w zeszłym sezonie właśnie w Spezii. To bardzo wymowne słowa, a rozwój młodego napastnika trwa nadal. Pio Esposito doskonale wie, że każdy trening może być kluczowy, by dołożyć kolejną cegiełkę do swojej piłkarskiej tożsamości. Ale to nie wszystko: treningi pozwalają mu także szlifować nieodkryte jeszcze atuty. Strzał z dystansu wyraźnie się poprawił, tak jak umiejętność łączenia gry. Bycie w centrum uwagi nie jest łatwe, podobnie jak odnalezienie się w złożonej hierarchii zespołu. Esposito jednak rozumie, że możliwość uczenia się od Lautaro i Thurama to przywilej, którego nie mają wszyscy. Duet „ThuLa” przekazuje mu cenne wskazówki i porady. Młody talent chce zamienić się w prawdziwy brylant. I ma do tego wszelkie predyspozycje.

Źródło: fcinternews.it

Okulary ochronne odporne na zarysowania 4932478763 Milwaukee - kupisz na mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich