Chivu stawia na podwójnego rozgrywającego: Zieliński i Calhanoglu kluczem Nerazzurrich

30 grudnia 2025 | 10:28 Redaktor: NerioCorsi Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Piotr Zieliński jak Eriksen, Hakan Calhanoglu jak Brozović, a Nicolò Barella po prostu jak Barella. Do łask wraca koncepcja podwójnego rozgrywającego.

Wybór Cristiana Chivu na stadionie New Balance Arena w Bergamo miał ogromne znaczenie dla ochrony pozycji lidera w tabeli przed atakiem Atalanty, będącej w znakomitej formie. Trener Interu rozwiał jedyną wątpliwość dotyczącą środka pola, ponownie stawiając na Piotra Zielińskiego kosztem Henrikha Mkhitaryana oraz Petara Sucicia. Decyzja ta nie była podyktowana wyłącznie dyspozycją dnia – Polak prezentował się dobrze już w Rijadzie przeciwko Bolonii, więc dalsze stawianie na niego po tygodniu treningów nie dziwi. Rumun postawił na byłego pomocnika Napoli, by zaproponować alternatywny układ środka pola: Zieliński miał wspierać Hakana Calhanoglu w roli rozgrywającego, ułatwiając Nerazzurrim rozbijanie wysokiego pressingu gospodarzy, którzy słyną z agresywnego odbioru piłki. To rozwiązanie Chivu rozważał już wcześniej, zwracając uwagę na podobieństwa w stylu gry Bolonii – najbliższego ligowego rywala Interu – co tylko potwierdza, że taki wariant może powrócić w konkretnych sytuacjach.

Duet Zieliński–Calhanoglu, czyli dwóch playmakerów, pozwolił gościom na skuteczne wyjście spod pressingu i utrzymanie wysokiego ustawienia, co z kolei wymusiło na Atalancie cofnięcie się po nieudanych próbach odbioru. Efektem była znakomita pierwsza połowa Nerazzurrich, którzy dzięki płynnej wymianie podań i zmianom strony gry konsekwentnie stwarzali zagrożenie pod bramką Marco Carnesecchiego. W tym układzie wyróżnił się Nicolò Barella, zwolniony z części obowiązków defensywnych i częściej pojawiający się w polu karnym rywala jako „dziesiątka”. Nic dziwnego, że miał kilka okazji do zdobycia gola, choć brakowało mu skuteczności. To interesujący pomysł, który może być ponownie wykorzystany – być może już 4 stycznia na San Siro w rewanżu z Bolonią. Zespół z Appiano Gentile musi jednak jeszcze popracować nad automatyzmami wokół podwójnego rozgrywającego – zarówno trzeci pomocnik, jak i skrzydłowi powinni lepiej wykorzystywać wolne przestrzenie, a obecność Lautaro Martíneza, schodzącego do rozegrania, wymaga od partnera w ataku lepszego wykorzystywania głębi boiska.

– Eksperyment taktyczny Chivu, jeśli w ogóle można mówić o eksperymencie, przywodzi na myśl jedną z kluczowych recept na dziewiętnasty tytuł mistrzowski zdobyty pod wodzą Antonio Conte. Wówczas, podczas drugiego sezonu pracy w Mediolanie, trener z Salento – pod naciskiem kibiców – szukał miejsca dla Christiana Eriksena. Duńczyk, sprowadzony w styczniu, nie mógł się odnaleźć w filozofii Conte i stał się problemem. Ustawianie go za napastnikami zaburzało równowagę, co potwierdzała liczba straconych goli i kolejna nieudana kampania w Lidze Mistrzów. Przełom nastąpił, gdy Eriksen został przesunięty bliżej Marcelo Brozovicia, a środek pola uzupełniał oczywiście Barella. Podwójny rozgrywający okazał się kluczowy w kontekście Scudetto – dzięki technicznej jakości Duńczyka i Chorwata Nerazzurri prezentowali się znakomicie zarówno w ataku pozycyjnym, jak i w szybkich kontrach.

To istotny precedens, który wraca dziś w kontekście obecnej sytuacji Nerazzurrich – oczywiście z zachowaniem odpowiednich proporcji. Nie byłoby przesadą stwierdzić, że dla Chivu większa rola Zielińskiego, w stylu Eriksena z 2021 roku, może być kluczowym rozwiązaniem dla jego drużyny. Należy pamiętać, że również Barella – ze względu na swoje cechy – mógłby pełnić rolę rozgrywającego, co przy napiętym terminarzu i rotacjach może okazać się bardzo istotną opcją dla Interu.

Źródło: fcinternews.it

M12 FUEL™ Subkompaktowa wiertarko-wkrętarka z udarem Milwaukee 4933479870 - kupisz na mspot.pl

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich