"To jest najważniejsza rzecz..."

23 lutego 2010 | 21:09 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna4 min. czytania

Nie będzie werdyktu po 90 minutach gry na Stadio Giuseppe Meazza według José Mourinho. Oto konferencja prasowa z udziałem Portugalskiego szkoleniowca przed meczem z Chelsea w 1/8 finału Champions League.

"Pierwszy mecz jest ważny, ale ten drugi jest nawet bardziej ważny, bo drugi mecz decyduje o wszystkim. Po pierwszym meczu zwykle nie wiesz kto zagra w ćwierćfinale, po drugim meczu już wiesz.Ancelotti powiedział, że cała Italia będzie za Chelsea? Jesli to wiem to może ponieważ coś wie albo ktoś mu powiedział, albo ponieważ należy do klanu...Ja tylko wykonuję swoją pracę jak zawsze. Jestem tu by grać grę o nazwie piłka nożna, o coś co lubiłem od dziecka. Nic innego się nie liczy, cieszę się na jutrzejszy mecz."

Mourinho nie skomentował niewiarygodnych sankcji jakie zostały nałożone na niego i Inter po ostatnim meczu..

"Pomyliliście konferencje prasowe. Przyszliście za wcześnie. To konferencja przed meczem Ligi Mistrzów pomiędzy Interem a Chelsea i jestem tu z tego powodu. Jestem tu by reprezentować klub razem z piłkarzem. Jestem tu dla meczu Inter-Chelsea."

Następnie rozmowa dotyczyła rywala...

"Znam bardzo dobrze Chelsea, ale to nie znaczy że będzie
z tego powodu łatwiej. Czasami to może być nawet trudniej, ponieważ wiesz wiele o zespole, nie robisz selekcji informacji o zespole, nie podejmujesz decyzji co jest prawdziwą informacją, która może pomóc Twoim nowym piłkarzom, jesli tego nie robisz możesz mieć problemy. Grałem przeciwko Porto z moją Chelsea, rok po odejściu. To był mój zespół, moi piłkarze, wiedziałem o nich wszystko. To nie było łatwe, jeden mecz wygraliśmy, drugi przegraliśmy. Myślę, że Ancelotti zna Inter bardzo dobrze, całe życie pracował we Włoszech, grał przeciwko Interowi wiele razy. Sądzę, że wie wszystko o nas i naszych piłkarzach, nie wiem czy to jest jakaś przewaga.

Widziałem Chelsea grającą dwoma systemami, czasami 4-4-2 z diamentem, czasem 4-3-3. To systemy w których Chelsea gra od 2004 roku. Nie sądzę aby zrobili dramatyczną zmianę, jakiś system by zrobić wielką niespodziankę. Sądzę, że są mocni w tym co robią obecnie. Oni są bardzo dobrzy, dobrze grają w obu systemach i czują się komfortowo grając w nich, ponieważ to systemy dostosowane do ich potencjału. Oczekuję, że zagrają 4-4-2 lub 4-3-3. Będzie niespodzianką dla mnie jeśli to zmienią."


Lampard i Terry stali się wielkimi piłkarzami dla Chelsea pod obecność Jose Mourinho w tym klubie. Trener wciąż jest z nich dumny:

"Macie rację mówiąc, że obaj robili postępy z tygodnia na tydzień, roku na rok. Nigdy nie wyglądali na zmęczonych.Grali na wysokim poziomie wiele lat, czy miałem na to wpływ? Mówią, że tak i też tak sądzę. Dziękuję im, bo nigdy nie zapomnieli dobrego słowa o mnie. Grali na wysokim poziomie bo ciężko pracowali. Kiedy rozmawiam z kimś z klubu, mówią że kultura pracy nie zmieniła się, wciąż mają świetną mentalność. Oni są jak wino z porto, które z wiekiem staje się lepsze. Drogba? Piękną rzeczą dla trenera jest pasja , szacunek piłkarzy i kibiców. Tak się dzieje w moim przypadku zawsze. Tak się działo w Porto, Chelsea i Interze i to czyni mnie bardzo dumnym. To co mówi o mnie Didier czyni mnie bardzo bardzo dumnym. Wiem co będzie jutro, będzie łamał sobie nogi za Chelsea, ponieważ to edukacja jaką daję piłkarzom: daj z siebie wszystko dla klubu a potem daj z siebie wszystko dla reprezentacji. Cieszę się, że go zobaczę.

Wracając do jutrzejszego meczu, Inter i Chelsea to dwa zespoły stworzone do wygrywania, grania dla zwycięstwa. Nie pamiętam meczu w którym Chelsea grała by bronić czy dla wyniku 0-0. I to samo dzieje się z Interem, dlatego oczekuję niezłego, spektakularnego meczu. Byłbym rozczarowanym trenerem, jeśli jutro nie będzie to spektakularny mecz. Chcemy wygrać ten mecz i o to zagramy. Jeśli sprawy nie pójdą dobrze i nie znajdziemy się tam gdzie chcemy, wtedy zaryzykujemy. Nie będziemy grać defensywnie, ponieważ gramy z Chelsea. Chcemy grać bez strachu o ryzyko."


Zapytany o formę Julio Cesara odparł:

"Nie jestem pewien. Nie wiem jak on jutro wstanie. Może obudzi się z zamkniętymi oczami i będzie miał problemy z zobaczeniem piłki. Zobaczymy jutro. Nigdy nie wiesz jak ciało ludzkie zareaguje po wypadku samochodowym."

Francuski dziennikarz zapytał Mourinho czy obejrzy wtorkowy mecz Bordeaux, którego trenerem jest Laurent Blanc, typowany na następcę Mourinho.

"Jeśli Blanc jest następnym trenerem Interu, to raczej on powinien obejrzec mecz Interu a nie ja Bordeaux. Obejrzę mecz Benfica - Hertha dziś i to mecz dla mnie, lecz zaznaczam że nie chcę być trenerem Benfiki ani Herthy"

Jeden z dziennikarzy zapytał Mourinho, dlaczego na jego kurtce nie ma znaczka Scudetto.

"Może ktoś go ukradł... - powiedział by za chwile całując herb Interu dodać

"ale to najważniejsza rzecz.... " i tym samym kończąc dzisiejszą konferencję

Źródło: inter.it

Okulary ochronne premium z uszczelką Milwaukee 4932471886

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich