Moratti i Mourinho na temat meczu z Chelsea

25 lutego 2010 | 14:26 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Po wczorajszym meczu zadowolony z postawy swojego zespołu był zarówno Jose Mourinho, jak i prezydent Massimo Moratti. Oto co obaj panowie mieli do powiedzenia na temat tego spotkania:

"Zagraliśmy dobrze, to nie był łatwy mecz. Rywale byli w formie, silni fizycznie i bardzo szybcy. Inter reagował perfekcyjnie. Cambiasso był fantastyczny. Patrząc na jego gola, mógł nawet uderzyć trzeci raz jeśli byłoby trzeba. Gol Milito to taki typowy gol Milito, fantastyczny. To ważne dla nas zwycięstwo, nie tylko ze względu na Ligę Mistrzów ale na wszystko inne. Nie miałem wątpliwości co do mojego zespołu. Znając moich piłkarzy, znając Mourinho, który przygotował ten mecz dobvrze, wpuszczenie na boisko Balotelliego na koniec meczu było czymś typowym dla trenera, który zwycięstwo stawia wyżej ponad własne cele. Wie jak zmienić swój zespół z innym systemem, zmienić zależnie od sytuacji. Mecz Milanu we Florencji? Teraz myślimy o czymś innym, mamy odpowiednie doświadczenie by wiedzieć jak pokazać nasz charakter. Nie nerwowość a charakter. Lucio? Niesamowity, wspaniały. Nie popełnił żadnego błędu , podobnie Samuel który grał niesamowicie."


Jose Mourinho:

"To jest zwycięstwo, które może znaczyć wiele i może nie znaczyć nic. Zagraliśmy 90 minut ze 180 a oni będą chcieli zmienić ten rezultat. Jesteśmy na prowadzeniu, ale to jeszcze nie koniec.

Pracowaliśmy w tygodniu, rozmawialiśmy o tym co mamy zrobić na boisku, ale to normalne dla trenera dawać możliwie wiele instrukcji podczas meczu i nie jest łatwo komunikować się z graczami, dlatego czasem jest to frustrujące dla trenera. Dzisiaj jednak sędzia techniczny zrozumiał moje potrzeby, wiedział że chcę skomunikować się z moimi piłkarzami.

Julio to fantastyczny bramkarz, wiele dla nas zrobił. Kto wie, może mógłby spisać się dziś lepiej, lecz nie chcę go krytykować. Czy trudno było wystawić Julio Cesara? Toldo zagrał dwa razy w ciągu roku, to też nie byłoby łatwe. Nie łatwo jest też być ofiarą wypadku. Julio bardzo się postarał by być na boisku. Nie śpisz jedną noc i nie czujesz się dobrze kiedy masz wypadek samochodowy. Julio nie był szczęśliwy z powodu gola Kalou, ale miał kilka dobrych interwencji.

Rewanż? To będzie jak powrót do domu, na Stamford Bridge, ale wiem jak kontrolować moje emocje. Wygranie dziś było ważne dla nas. Inter nie wygrał meczu w fazie pucharowej od bardzo dawna i dokonaliśmy tego przeciwko drużynie, która dawno nie przegrała w Lidze Mistrzów. Ważne jest też to, że obrońcy nie dostali żółtych kartek, bo wszyscy byli zagrożeni. Wyszliśmy na boisko by atakować i dominować, mieliśmy szczęście strzelić szybko bramkę. Oni zareagowali, lecz my nie chcieliśmy remisu i strzeliliśmy znów, potem kontrolując mecz. Byliśmy groźni trzy czy cztery razy a zdobyliśmy dwa gole. Byliśmy też nieco zmęczeni po meczu ligowym, który graliśmy w dziewięciu. Balotelli? Dobrze zagrał i mógł lepiej gdyby zespół nie był tak zmęczony. Jestem usatysfakcjonowany jego grą. Był odpowiedzialny i zrobił parę dobrych rzeczy.

AC Milan? Jestem skoncentrowany na moich meczach nie innych. Graliśmy w Champions League i nie chcę rozmawiać o Serie A., bo jeszcze zwiększą mi karę...Tak czy inaczej, Włochy mnie nie zmienią. Czy podobało mi się sędziowanie Mejuto Gonzaleza? Tak."

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich