Piękny i nieskazitelny futbol Barcelony?
Jesteśmy w finale Ligi Mistrzów! Dzisiejszy wieczór jest niesamowity dla każdego kibica Interu, dla wszystkich którzy mają w sercu czarno-niebieskie barwy. Zapewne jutro w szkole, w pracy czy podczas spotkań ze znajomymi niejednokrotnie poruszane będą sprawy sędziowania w dzisiejszym meczu. W odpowiedzi na zarzuty dotyczące faworyzowania Interu poniżej przedstawiamy Wam urywek z dzisiejszego spotkania.
Sytuacja ma miejsce w chwilę po "faulu" Thiago Motty na Busquetsie. Jak wyraźnie widać nie wszyscy gracze Blaugrany grają fair. Możemy jedynie cieszyć się z faktu, że sytuacja ta nie wyeliminowała nas z dalszego snu o zwycięstwie w LM.
Busquet jak widać na zdjęciu po faulu Thiago Motty cierpiał ogromne katusze, ledwo podnosząc się z boiska. Na szczęście nie doszło do poważniejszych obrzęków czaszki.
Jakby tego było mało po meczu "popisali" się również organizatorzy spotkania. Aby uniemożliwić Nerazzurrim cieszenie się po awansie do finału na połowie, na której przebywali nasi piłkarze włączono zraszacze. Co dziwniejsze druga część placu gry pozostawała sucha, bohaterom z Mediolanu drobny deszczyk nie przeszkadzał jednak w zabawie. Z uwagą przyglądać się będziemy mediom, zaciekawieni tym czy podejmą one ten trudny temat. Trudny, ponieważ Barcelona uważana jest za klub nieskazitelny.
Źródło: własne
Reklama