Balotelli: Płakałem w Barcelonie

30 kwietnia 2010 | 07:58 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Mario Balotelli nie zagrał w meczu przeciwko Barcelonie. Jose Mourinho nie ukrywa, że mocno zawiódł się na piłkarzu gdy wpuścił go na boisko w spotkaniu numer jeden w Mediolanie. Chodzi tutaj o sposób gry i o całkowite zaangażowanie zarówno w ofensywie jak i defensywie. Po tym jak młody Włoch spacerował sobie po boisku na Meazza podczas gdy jego koledzy "pocili się krwią" z wysiłku wielce ryzykowne jest wystawianie go w tak ważnym meczu. Mimo to trener zabrał młokosa na mecz w Barcelonie na wszelki wypadek, gdyby sytuacja wymagała wprowadzenia kogoś szybkiego i utalentowanego do ataku.

Ostatecznie Balotelli nie zagrał ,lecz po meczu wyznał on coś bardzo dziwnego.

"Po raz pierwszy płakałem z powodu meczu piłkarskiego. To było niesamowite, brakuje mi słów. Pierwszy raz płakałem z powodu meczu. Jestem taki szczęśliwy. Mówię do fanów, którzy zinterpretowali parę rzeczy jak bym był przeciwko nim. Przepraszam jeszcze raz. Fani zawsze mi pomagali i wspierali, więc powinni wiedzieć, że jestem z nimi. "

Do nietypowej sytuacji doszło na lotnisku Malpensa w Mediolanie gdzie wylądował samolot z Interem na pokładzie po meczu z Barceloną. Mario Balotelli chwilowo nie wytrzymał ciśnienia jakie wytworzyli kibice, którzy skandowali jego imię i pytali dlaczego się nie uśmiecha okazując raczej wsparcie i zrozumienie dla młodego piłkarza. Oceńcie sami:

Źródło: fi

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich