Zanetti: "Znamy swoją wartość"

17 września 2007 | 15:48 Redaktor: Larry Kategoria:Wywiady3 min. czytania

Zanetti, Roma jest jedynym zespołem w lidze z komletem punktów. Czy to najgroźniejszy rywal w walce o Scudetto?

Mówimy o bardzo silnej drużynie, ale jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie na wskazywanie faworytów w walce o mistrzostwo. Z pewością Roma będzie jednak liczyła się w walce do samego końca.

Adriano pokazał się wczoraj z bardzo dobrej strony. Jaki może mieć wpływ na wyniki Interu w tym sezonie?

Myślę, że Adi zagrał wczoraj doskonały mecz. Pracował bardzo ciężko i dołożył swoją cegiełkę do zwycięstwa w tym niełatwym meczu. Nie udało mu się tylko zdobyć bramki, ale gole przyjdą prędzej, czy później. Grunt, że czuje się dobrze. Z przyjemnością będziemy patrzeć na taką grę Adriano, jaką pokazał w ostatnim spotkaniu.

No i widzieliśmy wczoraj Adriano w bardzo dobrej formie fizycznej...

W czasie przerwy na mecze w reprezentacji miał okazję potrenować z resztą drużyny i to przyniosło dobry skutek.

Dlaczego Inter tak niemrawo wystartował na początku sezonu?

Start był niemrawy tylko jeśli spojrzymy na suche wyniki. Przegraliśmy mecz o Superpuchar z Romą i w pierwszej kolejce zremisowaliśmy na San Siro z Udinese, tracą bramkę w doliczonym czasie gry. Znamy jednak swoje niemałe możliwości i chcemy być na czele na koniec sezonu.

Już za chwilę rusza kolejny sezon LM. Wciąż macie przed oczami ten smutny wieczór na Mestalla, po meczu z Valencią?

To była pechowa porażka. Ale taka jest piłka, jeden mecz może zniweczyć wszystko. Miejmy nadzieję, że w tym sezonie będzie inaczej.

W meczu z Fenerbahce będziecie osłabieni kontuzjami i brakiem zawodników zawieszonych po wydarzeniach z Valencii. Ciężka sytuacja?

Tak, szczególnie w obronie jesteśmy zdziesiątkowani. Ale Ci, którzy zagrają dadzą z siebie wszystko.

Liga Mistrzów, Serie A, Puchar Włoch – które rozgrywki są dla Ciebie najważniejsze?

Inter nie może sobie wybrać jednych zawodów. Będziemy walczyć na wszystkich frontach z nadzieją na zgarnięcie całej puli. Ale gdybym miał wybrać jedno? Mistrzostwa są zawsze bardzo ważne. Liga Mistrzów jest fascynująca, ale dobra gra w lidze, pomaga w walce w europejskich pucharach.

Obaj byli zawodnicy Interu, Recoba i Vieri, zdobyli w weekend bramki. Kogo wspominasz milej?

Obu. Mam piękne wspomnienia ze znajomości z każdym z nich. Cieszę się z bramki Bobo, ponieważ długo na nią pracował. Cieszę się także z trafienia El Chino. Poszedł do Torino i od razu pokazał swój wielki talent. Czy do nich dzwoniłem? Nie, ale zrobię to.

Spodziewałeś się zwycięstwa Udinese nad Juventusem w Turynie?

Udine zagrało nam na nosie, remisując z nami na San Siro, ale później ponieśli klęskę na wyjeździe z Napoli, po bardzo słabej grze. Z Juve znów zagrali doskonale i wygrali z zespołem, który wg niektórych może zgarnąć Scudetto w tym sezonie.

A Ty myślisz, że Juve jest kandydatem do tytułu?

Mogę powiedzieć to samo, co na temat Romy, za wcześnie, aby rokować. Wydaje mi się, że 4-5 drużyn będzie walczyło do końca o zwycięstwo w lidze.

Remis w niedzielnym meczu Romy z Juve będzie dla was idealnym wynikiem?

Być może, ale najpierw musimy się skupić na spotkaniu z Fenerbahce, później własnym meczu ligowym, a potem możemy się martwić o wyniki innych.

Który zawodnik jest najważniejszy w Interze?

Cały zespół, w pojedynkę nikt niczego nie osiągnie. Jesteśmy zgraną drużyną i myślę, że z taki podejściem możemy daleko zajść.

Kiedy Javier Zanetti zawiesi buty na kołku?

Wciąż nie odpowiedziałem sobie na to pytanie. Mam nadzieję, że jak najdłużej będę mógł pomagać drużynie w osiąganiu celów na boisku.

Ale ostatni mecz w karierze Zanetti zagra w koszulce Interu?

Zdecydowanie.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich