De ja vu Motty
Thiago Motta przed laty występował w FC Barcelonie. Był to piłkarz niezwykle lubiany i perspektywiczny. Niestety jego karierę zachamowały częste kontuzje z powodu których przez wielu sympatyków Barcelony nazywało go "człowiekiem szklanką" jak się potocznie nazywa piłkarzy odnoszących częste kontuzje.
Przeprowadzka do Atletico a później do Włoch gdzie grał w Genui i następnie w Interze odmieniła los piłkarza. Ostatnio jednak częściej widzimy Mottę poza kadrą meczową Interu właśnie z powodu urazów. Według zapewnień Beniteza z Mottą było już wszystko w porządku i tylko prewencyjnie nie wystawił go z Sampdorią. Okazuje się jednak, że teraz w porządku nie jest a kontuzjowane niedawno kolano dało znów o sobie znać... i dlatego na jego powrót na boisko przyjdzie nam znów trochę poczekać.
Źródło: fcinter1908.it
Reklama