Benitez załamany sytuacją Interu

7 listopada 2010 | 19:48 Redaktor: lordqkie Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Trwa kryzys w Interze Mediolan. Potwierdzają to wyniki i gra Nerazzurrich a przede wszystkim kontuzje. Po kolejnej stracie punktów z Brescią po remisie 1:1 Inter spadł na trzecie miejsce. Czarno-niebieskich wyprzedził rywal zza miedzy AC Milan, który wygrał 3:2 z AS Bari. Benitez załamuje tylko ręce.

"Jesteśmy wymęczeni przez kontuzje. W meczu przeciwko Brescii stwarzaliśmy wiele sytuacji, ale problem w tym, że nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Chociaż jesteśmy niezadowoleni z wyniku zauważyłem poprawę w grze mojego zespołu." powiedział Hiszpan dla Sky Sport.

Zapytany o wątpliwy rzut karny, po którym Eto'o zdobył jedyną bramkę dla Interu, odpowiedział: "Z ławki nie miałem najlepszego widoku. Myślę jednak, że sędzia dobrze zrobił dyktując ten karny, ponieważ był to niebezpieczny wślizg w polu karnym. Trzeba też wziąć pod uwagę ustawienie sędziego. Z tej pozycji był przygotowany do podjęcia kontuzji."

Kontuzje? "Jest to nasz najpoważniejszy problem w tej chwili. W meczu z Brescią straciliśmy dwóch kolejnych piłkarzy. Maicon naciągnął mięsień lewego uda i jego powrót może być dopiero za kilka tygodni. Niestety najtragiczniejszą informacją są wyniki badań Waltera Samuela. Zerwał więzadła krzyżowe przednie i boczne prawego kolana co przesądza o tym, że nie zobaczymy go już w tym sezonie. Jest to dla nas największy cios, który może przynieść tragiczne skutki w naszej dalszej grze. Gdy dodamy do tego pozostałych piłkarzy borykającymi się z kontuzjami, możemy powiedzieć, że mamy poważny problem. Jesteśmy z Samuelem do końca i życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia.", zakończył Benitez.

My także współczujemy Samuelowi. Jest to przecież nasz podstawowy obrońca i wspaniały piłkarz. Trzymamy za niego i za innych piłkarzy kciuki, by jak najszybciej powrócili do gry.

Źródło: goal.com

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich