Moratti jest zirytowany
Prezydent Interu Mediolan, Massimo Moratti, jest zirytowany sytuacją jego drużyny, ale ciągle wierzy w Beniteza. Oczekuje jednak zwycięstwa w kolejnym meczu i lepszej gry zespołu, niż we wczorajszym pojedynku z Chievo.
Rafael Benitez jest teraz w centrum krytyki wielu osób związanych z Interem, która twierdzi, że jego czas dobiegł końca. Sam poszkodowany przyznaje, że nie jest dobrze. Moratti próbuje jednak bronić Hiszpana i ciągle wierzy, że poprowadzi Inter do triumfu.
"Czuję się strasznie zirytowany porażką z Chievo. Istnieje teraz wiele negatywnych sytuacji, zwłaszcza kontuzje, które pozbawiają Inter wielu ważnych zawodników. Na razie nie zrezygnuję z Beniteza, ale spodziewam się wielu zmian. Oczekuję od Beniteza zwycięstwa w meczu Ligi Mistrzów z FC Twente. Ten mecz może jednak przesądzić o jego pozycji w klubie. Rozumiem zdenerwowanie wielu osób, ale zawsze trzeba wierzyć w swój klub i miejmy nadzieję, że ten sezon nie skończy się jedną wielką porażką."
Źródło: goal.com
Reklama