Piłkarze i Moratti po meczu
Javier Zanetti: "Wynik rani, to wielka szkoda bo pokazaliśmy jak bardzo chcemy wygrać ten mecz i jak ważna jest wciąż dla nas Liga Mistrzów. To był mecz grany na wielkim spokoju i wiele sytuacji udało nam się stworzyć by zdobyć gola. Wynik remisowy byłby najbardziej jednak sprawiedliwy. Teraz jedziemy do Monachium po zwycięstwo. Chcemy strzelić gole na Allianz Arena. Jest wiele powodów by być optymistą przed rewanżem. Graliśmy z sercem, kiedy było trzeba to się broniliśmy a kiedy atakowaliśmy, byliśmy bliscy zdobycia gola. Nie ma czasu myśleć o tym co się stało. W niedzielę gramy z Sampdorią i wiemy jak ważna jest dla nas także liga."
Houssine Kharja:
"Jesteśmy optymistami. Rozmawialiśmy o tym w szatni. Jesteśmy optymistami bo nasza gra nie wyglądała źle, naciskaliśmy na nich by zdobyć gola. Potem gol w 90 minucie...Możemy pojechać do Monachium i wygrać. Przydałby się ktoś jeszcze w ataku. Ten Inter ma wielu mistrzów i poprzedni sezon był tu niezwykły. Możemy to zrobić jeszcze raz."
Esteban Cambiasso:
"Bayern dobrze utrzymywał się przy piłce i to ich silny punkt. To był mecz na wysokim poziomie i obie drużyny miały swoje okazje. Potem gol zmienił wszystko zupełnie..."
Massimo Moratti:
"Mieliśmy pecha. Ciężko było nam grać z jednym środkowym napastnikiem. Jednak pokazaliśmy dobrą piłkę. Nie potrzebujemy cudu by awansować. Musimy wygrać 1-0. Strzelić na 1-0 i potem będzie szansa by awansować. Nie wiem dlaczego mielibyśmy nie osiągnąć tam dobrego rezultatu? Ranocchia? Musimy się mu przyjżeć, mamy nadzieję że to nic poważnego."
Źródło: inter.it
Reklama