Leonardo po meczu

12 marca 2011 | 08:29 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna2 min. czytania

"Myślę, że mieliśmy wiele szans i wynik końcowy powinien być zupełnie inny. Brescia dobrze się broniła a mimo to atakowała pomocnikami, którzy potrafili wejść w nasze strefy. Straciliśmy gola z rzutu rożnego, co niestety zmieniło mecz. Mieliśmy swoje szanse. Pierwsza połowa była dobra, tak jak druga lecz nie potrafiliśmy zdobyć gola. To był dziwny remis. Lecz bez paniki, ogólnie graliśmy dobrze a do końca zostało jeszcze trochę spotkań. Wszystko się może zdarzyć i do kolejnego meczu podejdziemy z takim samym entuzjazmem. Lucio musiał zejść z powodu kontuzji. Pandev? Walczył o każdą piłkę i był kreatywny, miał kilka szans lecz nie strzelił gola. Poprawił się znacznie i grał dobrze. Stwarzał też okazje dla kolegów." - powiedział po meczu Leonardo

Trener Interu wspomniał również o Japonii

"Zadecydowaliśmy, by zagrać w czarnych opaskach na rękawach jako znak solidarności z tym krajem po tragicznym katakliźmie. To był mały gest. Czasem mówimy o futbolu jak by był najważniejszą rzeczą na świecie a potem takie tragedie sprowadzają na ziemię. Może dokonałem dziś złych zmian, lecz kiedy patrzysz na takie zdjęcia jak z Japonii to wszystko schodzi na dalszy plan. Mam nadzieję, że ta siła natury zatrzyma się prędko. Słowa nie mogą wyrazić tego co czuję, to kraj który znam i który jest mi bliski" - dodał Brazylijczyk

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich