Moratti i piłkarze po meczu
Massimo Moratti: "To był mecz z wieloma różnymi zwrotami akcji. Było bezpiecznie, potem niebezpiecznie. W drugiej połowie kontrolowaliśmy tempo dobrze i zespół czuł się wystarczająco bezpiecznie by wygrać. Kiedy bramkarz popełnia taki błąd to jest to przypadek i nie możemy go zbyt surowo oceniać, zwłaszcza że zwykle prezentuje się fantastycznie. Pandev grał tego dnia bardzo słabo i nie był w grze, ale Bóg futbolu jest dziwny...Zespół ma charakter i jest bardzo zjednoczony. Nawet kiedy sprawy wyglądają źle, potrafią to obrócić na swoją stronę. Leonardo? Zasługuje na 10 z 10. To był trudny mecz do odwrócenia, zwłaszcza w przerwie, w kontekście psychologicznym zrobił coś pięknego. Co do ćwierćfinału, czuję że trafimy na Barcelonę znów."
Esteban Cambiasso:
"Czujemy wielką satysfakcję. Zagraliśmy z wiarą, że możemy tego dokonać. Wszystko szło dobrze na początku dzięki bramce Samuela Eto'o, potem nasze błędy w obronie, ale mieliśmy serce. Cesar był rozczarowany w przerwie, myślał że zrujnował cały mecz, ale to nas wzmocniło by wygrać. Do końca wierzyliśmy, że się uda. Cieszy mnie gol Pandeva, to wielka satysfakcja dla niego i całej drużyny. Teraz idziemy naprzód, mamy dobry skład i czekamy na Diego Milito. Z tym sercem Inter może osiągnąć nieamowite rzeczy."
Julio Cesar:
"Kiedy Goran strzelił gola, zacząłem płakać. Kiedy straciliśmy gola to był straszny moment. Chciałem zejść z boiska i udać się prosto do Mediolanu na piechotę, na koniu, czymkolwiek. Ale potem się odrodziłem. To było jak zimne wiadro wody na moją twarz, ale dzięki moim kolegom wróciliśmy na swoją drogę i muszę im za to podziękować. Ten błąd był gorszy niż w pierwszym meczu, ale na szczęście stoimy tu i rozmawiamy o naszym zwycięstwie. Dziękuję Bogu i wszystkim moim kolegom. Kiedy byśmy przegrali z powodu moich błędów, byłbym bardzo rozczarowany. To jednak pomaga się wzmocnić. Mam nadzieję, że wykorzystałem limit "szmat" na ten sezon"
Andrea Ranocchia:
"To była noc silnych emocji. Wszystko poszło dobrze i cieszę się, że uchroniłem nas przed tą stratą gola. Przybyć tu i odwrócić rezultat pierwszego meczu to nie było coś łatwego. Dzięki wielkiemu sercu, udało nam się to. Jeśli tak pracujemy, to jest szansa dobrego zaprezentowania się we wszystkich rozgrywkach."
Thiago Motta:
"Wszyscy fani włoskiej piłki powinni być dzisiaj szczęśliwi. Mieć zespół w 1/4 finału tych rozgrywek to coś ważnego dla całego kraju. Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz, ale wierzyliśmy i wygraliśmy. Musimy wierzyć w siebie i nasz futbol. Mamy wielką siłę"
Źródło: fi
Reklama