A może... Diego Forlan?
Z pojawieniem się kosmicznej niemal oferty za Samuela Eto'o, zaczyna się coraz więcej mówić o ewentualnych jego następcach. Klub Anzhi ponoć zaoferował za Kameruńczyka 40 mln euro, więc Włochów stać będzie na klasowego następcę. W takiej sytuacji media mają szerokie pole do popisu, a bajkopisarze szlifują swoje umiejętności. Obecnie znamy kilka wersji, a najnowszą stworzyli Hiszpanie. Wtrącili oni swoje 3 grosze i teraz w puli zamienników oglądać możemy... Bezsprzecznie klasowego napastnika, bardzo dobrego piłkarza ze świetnym instynktem i klasą, co potwierdził na ostatnim Mundialu, Diego Forlana. Jeszcze kilka lat temu taka wiadomość rozpromieniałaby serca fanów, jednak czy warto inwestować w świetnego, acz tak bardzo wiekowego napastnika?
O wszystkim poinformowała gazeta Marca, sugerując jakoby snajper Atletico Madryt był celem numer jeden dla działaczy Interu. Reprezentant Urugwaju ma jeszcze ważny kontrakt przez dwa lata. Odrzucał oferty z Turcji, Rosji, Brazylii czy nawet możliwość wypłaty w baryłkach ropy z Dubaju, a dziennikarze twierdzą, że szansa gry w Lidze Mistrzów będzie dla Forlana na tyle łakomym kąskiem, że transfer jest prawie pewny.
Źródło: football-italia.net; własne
Reklama