Zenga: Prędzej, czy później mój czas nadejdzie
Walter Zenga, były bramkarz Nerazzurrich, był bardzo bliski objęcia posady trenera Interu, wczoraj potwierdził te informacje w rozmowie ze SkySport24. Były trener Catanii, czy Palermo skomentował także wybór, jakiego dokonał pan Massimo Moratti stawiając na Claudio Ranieriego, jako nowego szkoleniowca Mediolańczyków.
"W lecie prowadziłem pewne rozmowy z klubem, tym razem jednak nie. W świecie piłki nożnej bywa tak, że przedstawiciele klubu rozmawiają z tobą, lecz wybór pada ostatecznie na kogoś innego. Czy żałuję? Jestem zadowolony z tego co robię i co mam. W tej chwili nie mówię tego jako trener, lecz jako Interista, tak jak Mou: Ranieri powinien zostać na swoim miejscu jak najdłużej, ponieważ będzie to oznaczało, że wszystko idzie dobrze.
Mówiąc szczerze, gdy klub zmienia w bardzo krótkim czasie 4 trenerów cierpią przede wszystkim piłkarze, gdyż każdy manager ma swoją ideologię i metody pracy, a częsta ich zmiana powoduje zawsze przynajmniej małe zamieszanie. Musimy oczywiście mieć dobre stosunki z zawodnikami i kibicami, tylko to może prowadzić do ewentualnych sukcesów.
Chciałbym podziękować wszystkim, którzy wpisywali się w ostatnich dniach na moim twitterze. Dla mnie jest to powód do wielkiej satysfakcji. Prędzej, czy później nadejdzie mój moment. To jest moje przeznaczenie, wiem, że w którymś momencie będę trenerem Interu.
Ranieriego znam bardzo długo, gdy on trenował Chelsea, a ja pracowałem w Rumunii poprosiłem go o poradę. Kiedy moim zespołem była Steaua, a jego Valencia wyeliminowałem go z Pucharu UEFA, po czym musiał złożyć rezygnacje. Jeśli dobrze rozumiem, Ranieri wróci do ustawienia 4-3-1-2, co jest najlepszą rzeczą, jaką może zrobić, ja uczyniłbym tak samo" - zakończył Zenga
Źródło: fcinter1908
Reklama