Spaghetti po bolońsku: Bologna - Inter 1:3

Gian Piero Gasperini potrzebował 5 meczów by...nie wygrać żadnego i pożegnać się z Interem. Claudio Ranieri zastąpił go kilkadziesiąt godzin przed meczem z Bolonią i to spotkanie Nerazzurri wygrali dziś 3-1. Bramki dla Interu zdobyli Pazzini, Milito (k), Lucio. Dla gospodarzy bramkę na 1-1 z rzutu karnego zdobył Diamanti.

Co się zmieniło? Przecież Massimo Moratti nie podmienił w nocy piłkarzy Ranieriego, ani żaden z nich nie był częstowany niczym przez Adriana Mutu a jednak wygraliśmy. Wpadanie w euforię byłoby oczywiście nie wskazane, ale warto zastanowić się nad tym co sprawiło, że po dzisiejszym meczu jesteśmy w znacznie lepszych nastrojach.

Inter wybiegł na murawę w ustawieniu 4-4-2, w obronie zgodnie z przewidywaniami zagrała para Lucio - Samuel, skrzydła należały do Nagatomo i Chivu. W pomocy środek pola stanowił Cambiasso oraz Zanetti zaś na skrzydłach Ranieri wystawił młodzież: Coutinho i Obi. Zmiana trenera spowodowała również, że na murawie od pierwszych minut pojawił się Giampaolo Pazzini, którego wspierać miał Forlan.

Już pierwsze minuty spotkania pokazały, że przemiana Interu nie dotyczyła jedynie ustawienia oraz personaliów na murawie. Inter poruszał się żwawiej, piłkarze sprawiali wrażenie jakby grali z większą pewnością siebie. Zwłaszcza defensywa sprawiała wrażenie solidniejszej, bo jednak co czterech obrońców to nie trzech. Inter atakował, Bologna starała się nie pozostać dłużną. Już na początku meczu do siatki mógł trafić samuel, lecz z kilku metrów trafił w bramkarza. Chwilę później Bolonia odgryzła się akcją Di Vaio, który w idealnej sytuacji przestrzelił. Niedługo potem w słupek uderzył Diego Forlan z dystansu.

W 39 minucie po ladnej akcji piłkę do Pazziniego odegrał Cambiasso, a ten strzałem z lini pola karnego pokonał bramkarza gospodarzy, który nieco pechowo odbił piłkę, lecz nie zdołał tym uchronić swój zespół przed stratą gola. Do przerwy 0-1 dla Interu.

Tuż po rozpoczęciu 2 połowy ładny rajd przeprowadził Coutinho, akcja zakończyła się strzałem Cambiasso w poprzeczkę. W dalszej części meczu Inter oddał jednak inicjatywę Bolonii i Julio Cesar kilkukrotnie musiał popisać się interwencjami. Nerazzurri  w tym okresie gry wyglądali na zespół, który zamierza utrzymać skromną zaliczkę, za co został skarcony w 66 minucie. W polu karnym padł Portanova po faulu Samuela i Diamanti z rzutu karnego doprowadził do remisu.

Konieczne były zmiany i na boisku pojawił się Muntari, Milito oraz Jonathan. W 82 minucie meczu gdy wydawało się, że Interowi może nie udać się zwyciężyć w tym meczu sędzia za faul na Milito. Sam poszkodowany pewnie wykonał jedenastkę zapewniając Interowi prowadzenie. Wynik meczu w 87 minucie ustalił Lucio uderzając głową po podaniu z wolnego od Muntariego.

Inter ostatecznie zwyciężył 3-1 i może cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Nie wiemy jak będziemy spisywać się w kolejnych meczach, ale spotkanie to na pewno doda wiary piłkarzom, podniesie ich morale. Teraz wracają do Mediolanu w dobrych humorach, być może jutro, podobnie jak my na obiad zaserwują sobie spaghetti po bolońsku.

BOLOGNA-INTER  1-3
Strzelcy: 39' Pazzini, 66' st Diamanti (kar), 81' Milito (kar.), 87' Lucio

Bologna: 1 Gillet (25' st 25 Agliardi); 16 Casarini, 90 Portanova, 5 Antonsson, 3 Morleo; 15 Perez, 26 Mudingayi, 33 Konè; 10 Ramirez, (34' st 4 Krhin) 23 Diamanti; 9 Di Vaio (19' st 99 Acquafresca).
Pozostali na ławce: 13 Pulzetti, 19 Vitale, 35 Paponi, 51 Loria.
Trener: Pierpaolo Bisoli

Inter: 1 Julio Cesar; 55 Nagatomo, 6 Lucio, 25 Samuel, 26 Chivu; 29 Coutinho (11' st 42 Jonathan), 4 Zanetti, 19 Cambiasso, 20 Obi (19' st 77 Muntari); 7 Pazzini, 9 Forlan (29' st 22 Milito).
Pozostali na ławce: 12 Castellazzi, 11 Alvarez, 28 Zarate, 30 Castaignos.
Trener: Claudio Ranieri

Arbiter: Paolo Tagliavento (sez. arbitrale di Terni)

info. Ammoniti: 35' pt Coutinho, 16' st Perez 41' st Khrin. Espulsi: 35' Morleo. Recupero: pt 2'; st 5'

Źródło: inter.it