Coco: Nadejdzie czas rewanżu

6 lipca 2007 | 19:50 Redaktor: Rizzo Kategoria:Wywiady3 min. czytania

Zapraszam do lektury wywiadu przeprowadzonego przez reporterów Inter Channel z obrońcą Nerazzurrich Francesco Coco:

Jesteś nowoczesnym piłkarzem który kocha nowe doświadczenia w różnych krajach. Jakie to było uczucie przenieść się z AC Milan do Interu?

Z mojej strony wszystko potoczyło się bezproblemowo. Bardzo dobrze się wkomponowałem w drużynę oraz ludzi którzy pracują w centrum Appiano Gentile. Zaledwie po tygodniu czułem się już tu jak w domu. Problemem było natomiast wymazanie mojej przeszłości z czerwono-czarnymi która nie była przecież krótka – pięć lat plus dodatkowo gra w juniorach. Wielu kibiców Interu było sceptykami odnośnie mojej osoby i tylko to sprawiało mi trudności przez kilka pierwszych miesięcy. Musiałem przekonać tych którzy dalej widzieli we mnie przeciwnika.

Którzy z twoich klubowych kolegów pomogli ci najbardziej w ”osiedleniu się w Interze”?

Wszyscy. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z takim zjednoczonym zespołem jak nasz podczas ostatniego sezonu. To bardzo mi pomogło w osadzeniu się tutaj. Wszyscy jesteśmy tutaj bardzo sobie bliscy i lojalni wobec innych. Jestem przekonany ,że to zasługa Cupera który wspaniale kieruje naszą grupą.

Spotkało cię kilka przykrości z kontuzjami podczas tego sezonu. Rozegrałeś trzydzieści spotkań...

Jestem gotowy by grać przez cały czas więc trzydzieści występów podczas jednego sezonu to taki średni bilans. Byłem wydatnie ograniczony przez kontuzje pleców która nie dawała mi spokoju przez pierwsze trzy miesiące. Podsumowując był to trochę pechowy sezon. Kiedy byłem przygotowany niemal na 100% coś nagle mnie zatrzymywało. Na szczęście pokazałem kibicom moją prawdziwą wartość podczas decydujących spotkań. Osobiście ,mogę dać z siebie jeszcze więcej i tak właśnie zrobię. Natomiast dla klubu ,uważam ,że to był dobry sezonu.

Lewy obrońca to trudna pozycja do interpretacji w Interze. Grałeś na tej stronie w Milanie i Barcelonie w jednych z najlepszych klubach na świecie. Czy rzeczywiście tak ciężko gra się na tej pozycji w Interze?

Wymieniłeś trzy wielkie zespoły. Wydaje mi się ,że w Interze pod tym względem jest problem natury psychologicznej. Tutaj prawdopodobnie nasuwa się refleksja ,że takiemu wielkiemu mistrzowi jak Roberto Carlos zbyt łatwo pozwolono odejść. Prawda jest taka ,że Brazylijski stoper pokazał trochę słabości jednak zbyt szybko go oceniono. Roberto to obecnie wspaniały piłkarz. Dla mnie jest najlepszym piłkarzem na tej pozycji po Paolo Maldinim. Kiedy jednak grał w Interze nie prezentował takiej klasy jak obecnie...

Jak mógł byś opisać sezon w wykonaniu Interu?

Nie jestem pewny jak dokonać opisu używając tylko jednego przymiotnika. Mogę jednak powiedzieć ,że Inter był jedynym zespołem który nie potrafił zadecydować o swoim przeznaczeniu w obecnym sezonie. Wydaje mi się ,ze to my sami zadecydowaliśmy o nie wygraniu i wygraniu innych. Jesteśmy najsilniejszym zespołem we Włoszech. Problem jest w tym ,że Inter jest zawsze znacznie więcej krytykowany niż dwaj historyczni rywale Milan i Juventus. W obecnym położeniu musze stwierdzić ,że zawiodła psychika i lęk przed nie wygraniem niczego w tym roku. Jeśli damy to co w nas było na początku sezonu w decydującą cześć wygramy wszystko.

Czy Francesco Coco będzie częścią Interu w przyszłości?

Tak i wydaje mi się ,że mogę mieć spory udział w zdobywaniu ważnych goli. Mamy tu wszystko aby rozpocząć zwycięską drogę. Już wkrótce nadejdzie moment do wielkiego rewanżu...

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich