Inter bezradny z potentatami. Nie będzie LM?

Ciężkie jest w tym sezonie życie kibica Interu.. Powiedzieć, że drużyna Ranieriego nie zachwyca to nic nie powiedzieć. Wyniki w Champions League są co prawda zadowalające, bo przecież Inter zajął pierwsze miejsce w grupie i w zasadzie spokojnie czeka na losowanie fazy pucharowej. Zupełnie inaczej wygląda jednak sytuacja Nerazzurri w Serie A, gdzie Inter jest bliżej strefy spadkowej niż miejsc w pucharach.

Inter rozegrał w tym sezonie 4 domowe! spotkania z potentami Serie A i żadnego z nich nie wygrał.. Na początku sezonu bezbramkowo zremisował z drużyną AS Roma, która też nie zachwyca. Kolejne 3 spotkania to 0:3 z Napoli (można dyskutować o decyzjach arbitra, ale punktów sobie nie dopiszemy), z Juventusem 1:2 i w końcu porażka z Udinese 0:1. Czarę goryczy przelały niewykorzystany przez Pazziniego rzut karny w doliczonym już czasie (zawodnik pośliznął się przy strzale) oraz czerwona kartka dla Javiera Zanettiego. Była to dopiero druga czerwona kartka kapitana Interu. Statystyka jest więc brutalna: 1 na 12 możliwych punktów i stosunek bramek 1:6..

W tej rundzie czekają nas jeszcze mecze z Milanem (formalnie gramy jako gość) i domowy mecz z Lazio. Jeżeli nie zdobędziemy w tych spotkaniach chociaż 4 punktów, nasza sytuacja stanie się dramatyczna. Nie tyle w kontekście spadku do Serie B, co w kontekście braku kwalifikacji do europejskich pucharów. W tym momencie Internazionale ma 13 punktów straty do Udinese, zajmującego trzecie (ostatnie gwarantujące miejsce w LM) miejsce.

Brak Interu w Lidze Mistrzów, przy kurczowym trzymaniu się polityki Finansowego Fair Play, może być ciosem, po którym Nerazzurri mogą dochodzić do siebie kilka sezonów. Zmiejszenie przychodów zamiast przybliżyć Internazionale do pozyskania kolejnych gwiazd, będzie jednoznaczne z koniecznością sprzedaży najlepszych graczy.

Ostatnim sezonem, w którym brakowało Interu w rozgrywkach Ligi Mistrzów jest sezon 2001/2002..

Źródło: własne