Ranieri o sytuacji młodych piłkarzy.

Trener Nerazzurri, Claudio Ranieri uważa, że młodzi oraz nowi zawodnicy potrzebują czasu, aby dorosnąć i przyzwyczaić się do specyfiki gry włoskiej ligi i stylu gry wielkiego klubu, jakim jest Inter. Być może trener ma sporo racji, skoro dopiero teraz, z meczu na mecz, jesteśmy świadkami dobrych występów Ricardo Alvareza.

Jednak nie w każdym przypadku jest tak kolorowo. Jonathan, Coutinho i Castaignos - oni ciągle nie mogą wywalczyć miejsca w podstawowym składzie, choć Coutinho już nie raz udowadniał, że jest bardzo wartościowym piłkarzem, a młody napastnik z Holandii zdobył już dla Interu bramkę. Poli i Forlan nie podlegają tutaj ocenie - większość czasu spędzili lecząc kontuzje.

Oto, co trener powiedział dla Inter Channel:

"Tutaj jest trudno, gdzie indziej media są bardziej przyjazne. Jestem przekonany, że klub dokonał dobrych transferów latem. Problemem jest kwestia adaptacji do włoskiego stylu gry, nawet tacy piłkarze jak Patrick Vieira czy  Thierry Henry mieli z tym problemy. Kiedy przychodzi się do klubu takiego jak Inter, zawsze jest duża presja. To utrudnia spokojną pracę. W środowiskach takich jak Udinese, gdzie atmosfera jest bardziej rozluźniona, a media bardziej przyjazne, łatwiej dorastać młodym piłkarzom."

Ranieri podzielił się również swoimi przemyśleniami na temat swojego poprzednika:

"Pojawiając się w takim klubie jak Inter, trzeba znaleźć się w umysłach wszystkich graczy i je zsynchronizować. W sytuacji, kiedy piłkarz jest przekonany, że trenuje dobrze, a kończy na ławce, to trudno jest taką synchronizację uzyskać. Odkąd tu jestem, mogę być spokojny, ponieważ moi piłkarze zawsze dodawali mi w tym otuchy."

Źródło: football-italia.net