Inter 5 - 0 Parma
Koniec roku w wykonaniu Interu był napawający kibiców dumą i niezwykle obiecujący. To sprawiło, że zmęczeni i sfrustrowani pierwszą połową sezonu fani będą niezwykle uważnie przyglądali się poczynaniom zawodników na boisku. Czy piłkarze rozpoczną nowy rok z zupełnie inną, lepszą jakością w porównaniu do początku sezonu ubiegłego? Miejmy nadzieję, że tak.
Claudio Ranieri, jak ma to w swoim obowiązku, powołał 20 Nerazzurri na spotkanie 17-stej kolejki Serie A, w którym Inter podejmować będzie Parmę. Mecz odbędzie się w sobotę 7 stycznia 2012 roku o 20:45 na stadionie Giuseppe Meazza w Mediolanie.
_______________________________
OTO SKŁADY OBU ZESPOŁÓW:
Inter: 1 Julio Cesar; 13 Maicon, 6 Lucio, 25 Samuel, 55 Nagatomo; 4 Zanetti, 8 Thiago Motta, 19 Cambiasso; 11 Alvarez; 7 Pazzini, 22 Milito.
Ławka: 12 Castellazzi, 18 Poli, 23 Ranocchia, 28 Zarate, 29 Coutinho, 30 Castaignos, 37 Faraoni.
Trener: Claudio Ranieri.
Parma: 83 Mirante; 5 Zaccardo, 29 Paletta, 13 Brandao,18 Gobbi; 7 Biabiany, 4 Morrone, 8 Galloppa, 23 Modesto; 10 Giovinco, 11 Floccari.
Ławka: 1 Pavarini, 14 Pereira, 22 Palladino, 24 Musacci, 33 Santacroce, 80 Valiani, 99 Pellè.
Trener: Franco Colomba.
Sędzia główny: Antonio Giannoccaro (Lecce).
_______________________________
KRÓTKI OPIS SPOTKANIA:
Łomot. Tak krótko można opisać spotkanie Inter - Parma. Wynik 5 - 0 dla gospodarzy jest bardziej niż zadowalający. Piłkarze Parmy, mimo iż w ich szeregach grał 'piłkarz - legenda, Pele' to jednak nie potrafili stawić jakiegokolwiek oporu zawodnikom Interu.
Po pierwszej połowie mieliśmy wynik, którego jeszcze miesiąc temu byśmy się nie spodziewali. Inter wygrywa pierszą część 3:0 po bramkach Milito (13' i 41') oraz Thiago Motty (18'). W zasadzie oglądać mogliśmy całkiem dobrą grę całego zespołu.
Drugą połowę piłkarze zaczeli dość spokojnie, jednak kolejną bramkę dla Interu zdobył tym razem Pazzini. Nerazzurri zagrali spokojnie, szanując piłkę - solidnie jako zespół. Alvarez, Nagatomo, Coutinho, Poli - pokazali ciekawy poziom, mimo, że nie były to ich spotkania 'życia'. Thiago Motta - oprócz strzelonej bramki raczej mało widoczny, i nie tracił piłek. Można było odnieść wrażenie, że Alvarez czy Coutinho nie mieli z kim grać w drugiej lini, Motta raczej spowalniał i uspokajał grę. Obrońcy Interu raczej nie popełniali błędów, a jeśli już to zrobili, to fenomenalną dyspozycją popisywał się Julio Cesar. Reszta piłkarzy zagrała równo. W rezultacie otrzymaliśmy prezent w postaci 3 punktów i +5 bramek do bilansu. Warto dodać, że wyróżniającą się postacią był Diego Milito. Zdobył dwie bramki i asystował (wspaniale omijając obrońcę zwodem) przy golu Pazziniego.
GOLE: Milito (13', 41'), Motta (18'), Pazzini (56'), Faraoni (78').
ZMIANY: Poli za Cambiasso (57'); Coutinho za Alvareza (71'); Faraoni za Milito (75').
KARTKI: Walter Samuel (ż).
SKRÓT SPOTKANIA: Football Highlights
Źródło: inter.it
Reklama