Wywiad z Alborno

15 lutego 2012 | 18:53 Redaktor: Daniello Kategoria:Wywiady3 min. czytania

Piłkarz Primavery Interu, Paragwajczyk Rodrigo Alborno został zapytany przez FcInter1908.it o swój dotychczasowy pobyt w klubie ze stolicy Lombardii. Nadzieja czarno - niebieskich opowiada między innymi o dalszych planach na przyszłość.

Od czasu transferu do Włoch grasz prawie w każdym meczu Primavery. Jak przebiegły te sześć miesięcy twoim zdaniem?

- Na szczęście wszystko potoczyło się bardzo dobrze. Moja kariera zmierza w dobrym kierunku i jestem zadowolony. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie to wyglądało jeszcze lepiej.

Czy dzięki Interowi spełniają się twoje dziecięce marzenia?

- Odkąd byłem małym chłopcem zawsze marzyłem o grze w Europie. Tak naprawdę nigdy nie sądziłem jednak, że uda mi się tego dokonać w wieku 18 lat. Cieszę się, że moja ciężka praca została zauważona i odpowiednio szybko doceniona.

Istnieją założenia mówiące, iż możesz po sezonie wylądować w pierwszym zespole. Co o tym sądzisz?

- Z pewnością jest taka ewentualność, ale najpierw mam coś do udowodnienia w drużynie Primavery.

Co chciałbyś osiągnąć poprzez przygodę z włoską piłką?

- Prawda jest taka, że zawsze chciałem wygrać wszystkie tytuły, ale wiem, że nic nie przychodzi od tak. Na pewno chciałbym się tutaj rozwinąć pod względem piłkarskim, zdobywać cenne doświadczenie. Zdaję sobie sprawę, że dostałem wymarzoną szansę, a Włosi mają konkurencyjną ligę i co roku liczą się w walce o Ligę Mistrzów. To wspaniała okazja na wykazanie się jako piłkarz.

Jak wygląda normalny dzień z życia Rodrigo?

- W rzeczywistości nie brakuje w nim odrobiny poczucia humoru. Mam przy sobie wspaniałego tatę, który wspiera mnie zarówno na boisku, jak i poza nim. Jestem bardzo szczęśliwy.

A zima?

Z pewnością to aspekt, z którym najtrudniej jest mi się oswoić. Miło jednak móc doświadczyć czegoś nowego, a to kiedy zima przestanie mi przeszkadzać wydaje się kwestią przyzwyczajenia.

Jak spędzasz wolny czas, kiedy na przykład wcześniej wrócisz do domu z treningu?

- Lubię spędząć go z moim ojcem. Często odwiedzamy nowe miejsca, czasami wybieramy się na spacer po centrum Mediolanu, niekiedy idziemy na zakupy... Jeśli zdecyduję się zostać w domu to najczęściej słucham muzyki, bądź buszuję po Internecie.

Co zmieniło się w twoim życiu po twoim przyjeździe do Mediolanu?

- Pochodzę z Obrero, okolicy Asuncion. Moje życie zmieniło się praktycznie całkowicie, zamieszkałem w dużym europejskim mieście, a tutaj żyje się zupełnie inaczej. W ogóle we Włoszech wszystko jest inne. Zawsze staram się być skromny i codziennie dziękuję Bogu za to, czym mnie obdarował.

Nie jest tajemnicą, że marzeniem Alborno jest założenie koszulki Albirroja.

- Zgadza się. To priorytet nie tylko mój, ale każdego paragwajskiego zawodnika. W moim wypadku postaram się przekonać do siebie selekcjonera wytężoną pracą, a także robieniem ciągłych postępów. Jak będzie zobaczymy...

Źródło: fcinter1908.it

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich