Stramaccioni na temat porażki z Gialloblu
Przemawiając do mikrofonów Sky, Andrea Stramaccioni skomentował pierwszą porażkę Nerazzurrich za jego kadencji. Wczorajsze starcie klubu walczącego o grę w kolejnej odsłonie Ligi Mistrzów zupełnie nie powiodło się po myśli Interu. Parma zwyciężyła 3-1...
- Po przerwie nie kontrolowaliśmy przebiegu wydarzeń tak jak w pierwszej części, być może było to wynikiem zmęczenia. Nie byliśmy w stanie płynnie organizować akcji od obrony, a kiedy Parma zaczyna grać skrzydłami jest bardzo groźna. To bardzo dobry zespół - zaczął.
- Za kilka dni arcyważne Derby Mediolanu. Teraz spróbujemy zapomnieć o wczorajszej wpadce. Jestem przekonany, że w niedzielę damy radę powalczyć o trzy punkty. Jeśli chcemy w nadchodzącym sezonie zagrać w europejskich rozgrywkach musimy wygrywać. Pazzini? W pewnym momencie musieliśmy zaryzykować, a Pazzini jest typowym lisem pola karnego. Niestety jego wejście niewiele zmieniło. Incydent z udziałem Delio Rossiego? Nie wiem, co tam tak naprawdę się wydarzyło. Myślę jednak, że władze Fiorentiny podjęły słuszną decyzję - dodał.
Źródło: interistaweb.it
Reklama