Moratti spotkał się w sprawie Lavezziego?
Coraz bardziej klarowny staje się fakt, że dla Interu głównym celem transferowym na kolejny sezon będzie utalentowany Argentyńczyk z Napoli - Ezequiel Lavezzi. Wczoraj według SKY doszło do spotkania Prezydenta Napoli - De Laurentisa z Massimo Morattim.
Moratti wprawdzie zaprzeczył, mówiąc że nic na ten temat nie wie, wątpimy jednak by Prezydent Napoli kręcił się tego dnia pod siedzibą Interu tylko dlatego, że chciał kupić swojej żonie drogą torebkę w sklepie Louis Vuitton, choć sugerował, że powodem wizyty są właśnie zakupy.
Początkowo Inter proponował Napoli 15 milionów Euro + Pandev oraz Obi lub Faraoni. Podobno jednak De Laurentisa taka oferta nie satysfakcjonuje, ponieważ wolałby za swojego piłkarza tylko gotówkę. W negocjacjach przewijał się także temat połowy karty Ranocchi oraz nazwisko Pazziniego.
Z Argentyny docierają informacje jakoby obaj dżentelmeni już znaleźli wspólny mianownik w sprawie Lavezziego. Jak jest naprawdę nie wiemy, ale być może niedługo po zakończeniu sezonu wszystko się wyjaśni.
Źródło: intermediolan.com
Matt1
8 maja 2012 | 11:09
Ja bym Pazziniego zostawil w spokoju. Milito tez wszyscy skreslalismy, a ponownie wybuchnal. Lavezzi mile widziany. Oddalbym Ranocchie albo Obiego i sciagnalbym z powrotem Coutinho. Faraoni musi czesciej grac.
Daniello
8 maja 2012 | 11:18
Matt1 - tu się z Tobą nie zgodzę. Obi to solidny zmiennik. Z jego nitro zawsze można napsuć rywalowi sporo krwi. Faraoni za to w ogóle nie pasuje do koncepcji Stramy. Przykład? Mecz z Parmą, gdzie ten wpuścił go na lewą obronę i rywale robili z nim, dosłownie co chcieli. Ranocchie byłbym skłonny oddać, jeśli trener dawałby się powoli ogrywać Juanowi i Mbaye, a do klubu dołączył klasowy stoper. Też liczę na powrót i grę Coutinho, ale nie chce żeby cierpiał przy tym Bessa, który również posiada ogromny talent.
Migacz94
8 maja 2012 | 11:33
Zgadzam sie z daniello.
Drago194
8 maja 2012 | 12:17
Oby tylko zostawili w spokoju Bessę i Coutinho.
Olsze
8 maja 2012 | 12:17
Faraoni to prawy obrońca/pomocnik, więc w meczu z Parmą miał prawo zagrać źle, co o od razu też nie musi oznaczać, że nie pasuje do koncepcji Stramaccioniego. :P Obi, jeśli nabierze doświadczenia i pozbędzie się chaosu w grze, może być wartościowym zawodnikiem, dlatego wolałbym, żeby został. Na koniec nieszczęsny Pazzini, tu bym go nie skreślał za formę, ale za jego wszechstronność, która w tym przypadku nie powala na kolana. Wolałbym w zamian napastnika, który potrafi sobie wypracować sytuacje, a nie polega tylko na innych. :)
ester
8 maja 2012 | 12:44
Tez jestem zdania ze Obi powinien zostac, jakwiemy w Interze brakuje troche dynamicznych zawodników a on własnie taki jest, umie przytrzymac piłkę , ruszyc do przodu, to moje zdanie. Zupełnie inaczej mysle o Faraonim , który neistety stracił w moich oczach i jesli kogos z tej dwojki Moratti miałby oddac to uwazam , ze Faraoniego. A tak ogolnie, super by było gdyby Lavezzi przyszedł , dawno nie było zawodnika , ktory z miejsca mogłby poprawic gre bo transfery Jezusa , Jonathana czy innycj ostatnio to takie masło maslane, kupic zeby kupic a czy pomoze, moze kiedys. Nam potrzeba zeby ktos zrobił roznice a Lavezzi napewno by zrobił ,do tego jeszcze ze 2 naprawde dobre transfery i było byc całkiem całkiem.
Pan Chelon
8 maja 2012 | 15:23
Jeśli Lavezzi przyjdzie to co w takim razie z Mauro Zarate. Zawodniy o bardzo podobnych stylach gry, podobna budowa ciała i podobnych możliwościach. Mauro ostatnio podwyższył loty, może gdy bedzie grał więcej to bedzie tym samym Zarate co w Lazio? Lavezzi z kolei mógłby pełnić taką role jak Eto'o, pomógłby z pewnością w obronie i w ataku równieżby pociągnął gre bez głupiego przeciagania akcji swoimi zwodami a gdy trzeba było by przetrzymał dłużej piłke. Zarate z kolei gdy bedzie w formie to na prawde będzię siał postrach w szeregach obronnych rywali. Szkoda mi Zarate ale to Lavezzi jest lepszy.
Pan Chelon
8 maja 2012 | 15:33
Pazziniemu bym podziękował, jakoś nigdy jego gra mnie nie przekonywała. Nowy trener daje mu sznase, chyba chce żeby odzyskał dawną forme, tylko czy on kiedyś miał formę? W moich oczach Pazzini jest zwykłym przeciątnym graczem. Jest to typ lisa w polu karnym ale nic po za tym. Sam nie potrafi wypracować sobie akcji, nigdy się nie cofnie i nie pomoże w środku pola. Gdy ma szczęście piłka go znajdzie ale z wykończeniem też ma problemy. Jedyny jego atut to gra głową. Nie nie, że mądrze tylko że głową potrafi strzelić piłke do bramki. Koledzy też za bardzo go nie szukają, nie grają do niego piłek. Co innego Milito czy Forlan, oni potrafią się ustawić chcą dostać piłke choć na chwile , ściągną na siebie obrońców i wypracowują akcje bramkowa dla pomocników. Pazzini w polu karnym jest czasami groźny ale po za nim w ogole.
Reklama